
600 osób ewakuowano ze zniszczonych domów po trzęsieniu ziemi koło Katanii na Sycylii, do którego doszło w nocy z wtorku na środę w rezultacie przebudzenia się wulkanu Etna. Wstrząs miał magnitudę 4,8. Lekkie obrażenia odniosło ok. 30 osób. Szkody są znaczne.
Ludzie, którzy musieli opuścić swoje zniszczone domy, zostali umieszczeni w hotelach i pensjonatach – poinformowały lokalne władze.
Zadecydowano, że osoby, które boją się natomiast powrócić do niezniszczonych budynków w obawie przed następnymi wstrząsami, mogą spędzić następną noc w halach sportowych, gdzie przygotowano dla nich miejsca.
Tymczasem w sieci pojawiają się piękne zdjęcia dymiącego wulkanu. Jedno z nich zrobiono nawet ze stacji orbitalnej.
Erupcja #etna na Sycylii. Widok z MSK pic.twitter.com/RsF9epxc1c
— Rafał (@Rafalonline) 25 grudnia 2018
Silny wstrząs nastąpił po godz. 3 nad ranem, a jego epicentrum znajdowało się na głębokości kilometra. To najsilniejszy ze wszystkich kilkuset wstrząsów, zanotowanych w ostatnich dniach po przebudzeniu się Etny.
W wyniku trzęsienia ziemi jakie miało miejsce w nocy na Sycylii – zniszczony został posąg przedstawiający Świętego Emidiusza, który jest otaczany czcią jako opiekun przed trzęsieniami ziemi…#Etna pic.twitter.com/CidC6qi1Yv
— Avanti Ultras (@avanti_ultras89) 26 grudnia 2018
Zniszczonych i uszkodzonych zostało wiele domów i kilka kościołów w miejscowościach Zafferana Etnea, Acireale, Aci Sant’Antonio, Aci Catena, Aci Bonaccorsi i Santa Venerina.
Wybuchła #Etna#Wybuch uwalnia codziennie więcej pyłu, popiołu, dwutlenku węgla, wodoru, chlorowodoru, dwutlenku siarki, metanu, fluorowodoru, siarkowodoru i amoniaku, ile cały polski przemysł! #Wulkan naparza za darmo, Polacy muszą płacić za emisję grube miliardy – taka różnica. pic.twitter.com/mhUfkpgjU3
— Jan Czapski (@jan_czapski) 25 grudnia 2018
Ponownie otwarte zostało lotnisko w Katanii, które zawiesiło działalność w Wigilię z powodu aktywności Etny.
Coś się dzieje z przyrodą, wczoraj #Krakatau i #tsunami dzisiaj #Etna … pic.twitter.com/FMeSJt99xE
— Jacpoludek (@Jacpoludek) 24 grudnia 2018
(PAP)