Kevin Spacey ma poważne problemy! Ofiara nagrała molestowanie i sprośne teksty aktora

Kevin Spacey. Foto: YouTube
Kevin Spacey. Foto: YouTube
REKLAMA

Kevin Spacey ma poważne problemy! Aktor miał upić 18-latka i sięgać do jego rozporka. Chłopak widząc, co się dzieje i nagrał filmik, by pokazać go swojej dziewczynie. Aktorowi grozi nawet do 5 lat pozbawienia wolności. 

Jak podaje „Daily Mail” sąd rejonowy w Nantucket, Massachusetts wyznaczył termin rozprawy z udziałem Kevina Spacey na 7 stycznia. Aktor jest oskarżony o napastowanie seksualne nastolatka. Jak twierdzi prokurator miał on upić, a później wykorzystać 18-letniego chłopaka, syna Heather Unruh. Jest to syn prezenterki bostońskiej telewizji, która  wyjawiła tę mroczną historię mediom.

REKLAMA

„Niektórzy w to wszystko uwierzyli i wyczekiwali, aż się przyznam. Ponad wszystko pragnęli, bym potwierdził, że to co jest mi zarzucane, jest prawdą. Że dostałem to, na co zasłużyłem. Gdyby to wszystko było takie proste” – mówił Spacey w nagraniu, które opublikował w kontekście molestowania w Nantucket.

Film ten opublikowano w wigilię.

Jak podaje „Daily Mail”, dowodem, który może pogrążyć popularnego aktora, jest filmik nagrany na Snapchacie i zeznania 18-latka, który w czerwcu 2016 r.  pracował w restauracji jako pomocnik kelnera.

„Wypiliśmy 4-5 piw, kiedy Spacey powiedział, żebyśmy przestawili się na whiskey. I dodał: „upijmy się” – zeznał młody mężczyzna.

Po wypiciu piw Kevin Spacey zaprosił jego i kilku znajomych do siebie. Zaczął opowiadać o rozmiarze swojego penisa i sięgać do rozporka 18-latka. Chłopak opierał się, ale nie odchodził od stolika z nadzieją na wspólne zdjęcie, którym mógłby się pochwalić na Instagramie. Wtedy właśnie miał nagrać film na Snapchacie, jako dowód dla swojej dziewczyny.

Następnego dnia 18-latek wrócił do pracy i opowiedział o całym zajściu swojemu przełożonemu.

Z najnowszych informacji wynika, że policja zdobyła nagranie z czerwca 2016 r. i pokazała je synowi Unruh, który potwierdził prawdziwość filmiku. Rozprawa dotycząca tego zdarzenia rozpocznie się 7 stycznia.

Aktorowi grozi do 5 lat pozbawienia wolności.Tym razem chyba się nie wywinie od kary.

Źródło: Daily Mail

REKLAMA