Niemcy maja dość! Berlin wprowadzi podatek od meczetów? Muzułmanie znowu górą!

Flaga Niemiec z islamskim półksiężycem/foto: YT
Flaga Niemiec z islamskim półksiężycem/foto: YT
REKLAMA

Muzułmanie znowu górą! Były wieloletni poseł partii Zielonych i ekspert ds. prawa i terroryzmu Volker Beck uważa, że wprowadzenie w Niemczech podatku meczetowego nie może się udać. Propozycja taka jest gorąco dyskutowana przez niemieckie media i polityków.

„Skupienie się muzułmańskiego życia religijnego w Niemczech wokół stowarzyszeń przy meczetach, to wynik historii imigracji. Stowarzyszenia te są zorganizowane na zasadzie ziomkostw – reprezentują polityczne tożsamości regionów, z których pochodzą imigranci, mają mało wspólnego z religią i działają według wytycznych z krajów ojczystych” – pisze Beck w dzienniku „Tagesspiegel”.

REKLAMA

Najbardziej jaskrawym przykładem takiego stanu rzeczy jest według byłego posła działalność stowarzyszenia DiTiB (Turecko-Islamska Unia ds. Religijnych) skupiającego w całych Niemczech 896 wspólnot muzułmańskich i uważanego – jak to określają niektóre media – za „przedłużone ramię” prezydenta Turcji Recepa Tayyipa Erdogana.

Podobnych przykładów jest jednak więcej. „Islamskie Stowarzyszenie Wspólnot Szyickich w Niemczech (IGS) pozostaje pod wpływem Iranu. Centralna Rada Marokańczyków w Niemczech (ZMD) wybiera imamów w porozumieniu z ministerstwem ds. religii Maroka” – wymienia Volker Beck. I to właśnie jego zdaniem jest największym problemem islamu w RFN. „Postulat podatku meczetowego nic nie rozwiąże” – uważa były polityk.

Zgodnie z niemieckim prawem społeczności religijne, których organizacje są zarejestrowane jako podmioty prawa publicznego mają prawo ściągać podatki (za pośrednictwem państwowej biurokracji). Dotyczy to także wspólnot muzułmańskich.

Kłopot jednak w tym, że „co najmniej cztery, z pięciu największych, islamskich zrzeszeń, to organizacje polityczne, a nie religijne. Poza tym wcale nie jest pewne, że organizacje muzułmańskie w ogóle chciałyby ściągać podatki od wiernych” – konkluduje Beck, który obecnie jest wykładowcą na uniwersytecie w Bochum.

Koncepcja wprowadzenia w Niemczech „podatku meczetowego” na wzór podatku kościelnego wywołała ożywione dyskusje. Spotkała się z poparciem kół politycznych. Jest to jeden z pomysłów na zastąpienie finansowania meczetów z zagranicy finansowaniem własnym muzułmanów.

Jak widać Niemcy i rząd Angeli Merkel znów się cofa…

Źródło: PAP

REKLAMA