Wałęsa to tylko pazerny wieśniak? „Klucz to forsa i korzyść”. Ziemkiewicz i Cenckiewicz nie mają złudzeń

Lech Wałęsa/Fot. PAP/Grzegorz Momot
Lech Wałęsa/Fot. PAP/Grzegorz Momot
REKLAMA

Nie milkną echa gloryfikowania Putina i Rosji przez Lecha Wałęsę. Rafał Ziemkiewicz i Sławomir Cenckiewicz nie pozostawili suchej nitki na najsłynniejszym elektryku świata.

Przypominamy, że były prezydent Lech Wałęsa w wywiadzie ze „Sputnikiem” powiedział, że Polsce bliżej do Moskwy niż do Nowego Jorku, a Władimira Putina nazwał „mądrym człowiekiem”. Słowa Wałęsy trafiły na czołówki wszystkich rosyjskich mediów.

REKLAMA

Pojawiły się głosy, że Rosjanie użyli „kwitów” do szantażowania Wałęsy, by ten wychwalał Putina. Rafał Ziemkiewicz jest innego zdania.

Domysły, że Wałęsa poszedł do „Sputnika” bo Ruskie użyli na niego jakichś kwitów nie są IMO zasadne. Znając Wałęsę, wystarczyło, że obiecali mu za wywiad pieniądze – ocenił publicysta.

Podobnie uważa również znany historyk Sławomir Cenckiewicz.

Rafał jest jedynym publicystą który pojął kim jest Wałęsa! Klucz to forsa i korzyść, nic innego! Już kpt. Zenon Ratkiewicz to napisał – napisał.

Ziemkiewicz odpowiedział Cenckiewiczowi na te słowa.

– Nie ma sporu – po tym, jak połaszczył się na kasę za oprowadzanie po stoczni amerykańskich wycieczek, zostało mu chyba już tylko wynajmowanie się do wyskakiwania z tortu i śpiewania „sto lat” na urodzinach. Ja sam jestem ze wsi więc wiem, czym jest w chłopskiej duszy pazerność – napisał RAZ.

Źródła: twitter.com/nczas.com

REKLAMA