„To co zrobili było ohydne i obrzydliwe.” – Patryk Jaki wreszcie uczciwie o Pisiakach

Patryk Jaki/fot. PAP/Jakub Kamiński
Patryk Jaki/fot. PAP/Jakub Kamiński
REKLAMA

Patryk Jaki ostro o swoim obozie politycznym. Jak twierdzi były kandydat na prezydenta Warszawy, nie dostał on od swojej partii należytego wsparcia. Ma pretensje do swoich kolegów z partii. „To co zrobili było ohydne i obrzydliwe.”

„Pół roku swego życia poświęciłem na walkę wyborczą, na pomoc obozowi prawicy, dostałem lepszy wynik niż PiS w Warszawie, więc chyba nie zawiodłem. I co?” – stwierdził w rozmowie z Robertem Mazurkiem na łamach „Dziennika Gazety Prawnej” Patryk Jaki.

REKLAMA

Redaktor Mazurek zapytał czy Patryk Jaki zawiódł się na ludziach. Polityk nie krył, że na wielu, ale nie chciał wskazywać nikogo z nazwiska, bowiem – jak zauważył dziennikarz, a Jaki się z nim zgodził – dotyczy to ludzi z jego obozu politycznego.

Najbardziej Patryka jakiego miały zaboleć słowa krytyki ze strony Adama Bielana i Waldemara Parucha. Wiceminister sprawiedliwości powiedział Mazurkowi wprost:

„To, co zrobili ci panowie, było ohydne. Ohydne i obrzydliwe. (…) Jeszcze nie zdążyłem się wyspać, a oni już atakują mnie personalnie w mediach. Ludzie z tego samego obozu! Nie widziałem podobnych postaw w PO” powiedział.

Polityk przyznał jednak, że były także osoby, od których nie spodziewał się otrzymać wsparcia, a je dostał.

„Czułem bardzo duże, osobiste wsparcie prezesa Kaczyńskiego”- zakończył

Źródło: Dziennik Gazeta Prawna

REKLAMA