Tysiące ton odpadów przyjedzie w najbliższych miesiącach do Polski. Na Ukrainie problem recyklingu jest bardzo poważny, a w kraju brakuje zakładów do ich utylizacji.
„Na Ukrainie nie ma przedsiębiorstw, które przetwarzają baterie. Biznes nie jest tym zainteresowany. Nasi przedstawiciele już dwukrotnie podróżowali do Polski, gdzie takie firmy istnieją. Tworzymy obecnie specjalny system postępowania z odpadami niebezpiecznymi, które muszą być transportowane. Jak dotąd wszystko to jest na poziomie negocjacji” – czytamy w serwisie businessua.com.
Według wstępnych informacji, do Polski trafią głównie śmieci nazywane „odpadami szkodliwymi” czyli np. wspomniane wcześniej baterie. Obecnie rząd Ukraiński wprowadził nakaz zbioru takowych do specjalnych pojemników, które ustawione są w różnych punktach usługowych, a także urzędach i miejscach użytku publicznego.
Kiedy rozpoczną się transporty szczególnie szkodliwych dla środowiska śmieci? Nie wiadomo, strona ukraińska twierdzi, że negocjacje są na końcowym etapie i obecnie jedynym elementem wstrzymującym transporty, jest znalezienie firm, które dostarczą, w bezpieczny sposób, odpady do Polski.
Źródło: Businessua.com / NCzas.com
