Władze Magnitogorska w obwodzie czelabińskim sporządziły listę mieszkańców, z którymi nie ma kontaktu po poniedziałkowym wybuchu gazu. Na liście znajdują się nazwiska 45 osób i są obawy, że ludzie ci mogą znajdować się pod gruzami zawalonego budynku.
Ratownicy odnaleźli ciała kolejnych trzech ofiar wybuchu. W sumie ofiar śmiertelnych jest już siedem. Wśród zaginionych – jak informują media, powołując się na ministerstwo ds. sytuacji nadzwyczajnych – jest co najmniej ośmioro dzieci.
Władze Magnitogorska zwróciły się do mieszkańców o informowanie o miejscu pobytu osób znajdujących się na liście. Niektóre z nich mogą przebywać poza miejscem zamieszkania.
Oficjalnie potwierdzono cztery ofiary śmiertelne, pięć osób, w tym obywatel Uzbekistanu w stanie ciężkim, znajduje się w szpitalach.
Wybuch uszkodził jedną z klatek schodowych bloku mieszkalnego, który ma dziesięć pięter i 12 klatek. W sumie mieszkało w nim 1,1 tys. osób, w tym na zniszczonej klatce – 120 osób. Zniszczeniu uległo 48 mieszkań. Ratownicy ostrzegli przed groźbą dalszego zawalania się budynku.
Na miejscu katastrofy był w poniedziałek prezydent Rosji Władimir Putin. Wziął udział w naradzie sztabu operacji ratunkowej, dokonał oględzin budynku, a także odwiedził w szpitalu jedną z ofiar – nastoletniego chłopca.
Putin złożył kondolencje rodzinom ofiar i zapewnił o pomocy ze strony władz, a także wezwał Rosjan, by „w noworoczną noc pomyśleli o ofiarach tragedii, bo współczucie tym, którzy stracili bliskich lub ucierpieli, leży w naturze rosyjskiego narodu”.
Odkopywanie gruzowiska jest utrudnione przez niską temperaturę, utrzymującą się na poziomie ok. –20 st. C, a także przez słabą konstrukcję budynku z płyt.
W pobliskiej szkole zorganizowano sztab, a także pomieszczenia tymczasowe dla osób ewakuowanych z zagrożonego budynku. Mieszkańcy Magnitogorska, jak poinformował lokalny portal, organizują się, by dostarczyć potrzebującym pomoc, w tym ubrania, koce, lekarstwa, itp.
Przed prezydentem do Magnitogorska przybył z Moskwy minister ds. sytuacji nadzwyczajnych Jewgienij Ziniczew i minister zdrowia Wieronika Skworcowa.
Władze wprowadziły w Magnitogorsku stan sytuacji nadzwyczajnej i zapowiedziały ogłoszenie żałoby. W Magnitogorsku i w obwodzie czelabińskim odwołano imprezy rozrywkowe.
źródło: PAP