Sylwestrowy dramat TVP. Kurski zmiótł TVN i Polsat, ale nie zaspokoił redaktora Warzechy [VIDEO, FOTO]

Łukasz Warzecha i Zenek Martyniuk, jedna z gwiazd
Łukasz Warzecha i Zenek Martyniuk, jedna z gwiazd "Sylwestra Marzeń" TVP2. Foto: PAP
REKLAMA

Ponad 6 milionów widzów oglądało sylwestrowy koncert w TVP 2. To ponad dwa razy więcej niż konkurencję razem wziętą. TVP nie zdołała jednak zaspokoić wyrafinowanych gustów niektórych widzów, w tym o zgrozo redaktora Warzechy.

Już po godzinie „Sylwestra Marzeń” widać było, że koncert z Zakopanego pobije rekordy popularności.

REKLAMA

Nie omieszkał się tym pochwalić prezes TVP Jacek Kurski, który wyniki oglądalności opublikował na Twitterze.

Jak podały „Wirtualne Media” po godzinie oglądalność z 6 mln poszybowała na 7 mln widzów przed telewizorami. W tym samym czasie imprezę Polsatu oglądało ponad 2 mln, a TVN-u poniżej 2 mln osób.

O godz. 2 w nocy Kurski podał już statystyki oglądalności swojej telewizji i konkurencji: Sylwestra Marzeń w TVP2, Sylwestrowej Nocy Przebojów w Polsacie oraz imprezy na Placu Bankowym w Warszawie TVN. Wynik nie pozostawia złudzeń: Dwójka znów zmiotła konkurencję.

TVP postawiło na disco polo i zabawę dla ludu. Wystąpili m.in. Marcin Miller, Zenek Martyniuk, Weekend i Sławomir. Oprócz nich widzowie mogli zobaczyć występy duetów Al Bano i Romina Power, Sylwia Grzeszczak i Liber czy Ida Nowakowska i Norbi.

Kurski nie powinien więc obwieszczać sukcesu. Nie udało mu się zadowolić niektórych bardzo wyrafinowanych widzów – np. redaktora Łukasza Warzechy. Prezes TVP powinien rozważyć, czy nie organizować koncertu dla jaśnie państwa i nie kalać ich uczuć prostacką rozrywką dla pospólstwa.

REKLAMA