
Horst Seehofer, szef niemieckiego MSW ocenił, że należy zaostrzyć przepisy deportacyjne tak, by łatwiej można było odesłać imigranta do jego kraju pochodzenia. To reakcja na wydarzenia w Amberg w Bawarii. Pijani imigranci w tej miejscowości atakowali przechodniów.
O ataki podejrzewani są czterej mężczyźni w wieku 17-19 lat. Pd wpływem alkoholu napadali przechodniów. Ranili 12 osób podczas swoich pijackich szaleństw.
Doniesienia oburzyły niemiecką opinię publiczną. – Kiedy imigranci ubiegający się o azyl popełniają wykroczenia z zastosowaniem przemocy, muszą opuścić nasz kraj. A jeśli obowiązujące prawo jest niewystarczające, to trzeba je zmienić – ocenił Seehofer w rozmowie z „Bild”.
Zaznaczył przy tym, że ministerstwo spraw wewnętrznych Niemiec wkrótce przedstawi szczegółową propozycję w tym zakresie.
Komentarza udzielił również szef niemieckiego związku zawodowego policjantów, Rainer Wendt. Poddał krytyce błędną politykę imigracyjną wobec imigrantów. Zwrócił uwagę, że często w informacjach o napadach ze strony nachodźców przekonuje się, że motywy ataków są nieznane.
– Podaję motyw: Głęboka pogarda dla naszego państwa i ludzi, którzy tu żyją – stwierdził.
Źródło: medianarodowe.com