Alternatywa dla Niemiec grozi Dexitem. Domaga się by Unia szanowała suwerenność państw i postawiła kres islamizacji Europy

Alice Weidel (AfD). / fot. Wikimedia
Alice Weidel (AfD). / fot. Wikimedia
REKLAMA

AfD opublikowała kolejne punkty swego programu. Grozi w nich doprowadzeniem do opuszczenia Unii przez Niemcy. Domaga się od Brukseli wielkich reform podjęcia działań przeciwko islamizacji Europy.

Według Alternatywy Unia Europejska przekształciła się w antydemokratyczną strukturę, „okupowaną przez europejską klasę polityczną” i zaprojektowaną przez „nieuznającą transparentności i niepodlegającą kontroli biurokrację”. Tezy te są zawarte w programie partii przygotowującej się do wyborów do Parlamentu Europejskiego.

REKLAMA

„Unia jest zdominowana przez grupy interesów poszczególnych państw i kliki lobbystów” – pisze AfD. Partia domaga się całkowitej reformy Unii Europejskiej. Powinno się to odbyć do 2024 roku.

Jeśli nic się nie zmieni w ciągu 5 lat, czyli w czasie trwania kolejnej kadencji europarlamentu partia będzie chciała doprowadzić do opuszczenia Unii przez Niemcy.

„Będziemy musieli rozważyć wyjście Niemiec z EU, albo rozwiązanie Unii i ustanowienie nowej europejskiej wspólnoty interesów i gospodarki” – pisze w swym programie Alternatywa.

Niemcy to siła napędowa Unii, więc Dexit to ostateczne rozwiązanie. Tym niemniej wg AfD eurokraci musza zrobić wszystko, by „położyć kres korupcji i działaniom lobbystów”.

Struktury unijne maja 44 tysiące oficjalnych przedstawicieli i 11 tysięcy pracowników. Koszt ich utrzymania to ponad 9 miliardów euro roczne. AfD wskazuje na monstrualne zarobki unijnych przedstawicieli. Ponad 4 tysiące z nich zarabia rocznie 290 tysięcy euro, czyli więcej niż kanclerz Niemiec.

Alternatywa domaga się też postawienia tamy islamizacji Europy. Chce nie tylko ochrony granic i surowego prawa imigracyjnego, ale tez nauczania prawdy o islamie, jako o „wrogu Europy”. „Islam o oddziela religii od państwa, więc jako taki jest też ideologia polityczną” – pisze AfD.

AfD wyrosła na swej antyimigranckiej postawie i w wyborach w 2017 roku uzyskała 2 miejsce. Od tego czasu w notowaniach Alternatywy wybiła się na drugą pozycję.

REKLAMA