Nowe podatki dla rodowitych francuzów ,by utrzymywać i płacić wysoki socjal imigrantom z Bliskiego Wschodu to norma. Teraz lewactwo idzie jeszcze dalej. Były minister Yves Cochet zszokował całą Francję i stwierdził: „Ograniczenie liczby urodzin pozwoliłoby lepiej przyjąć migrantów”.
Poprawność polityczna i polityka multikulti niszczy niegdyś wielki kraj jakim była Francja. Po największych protestach społecznych, czyli buncie „żółtych kamizelek”, kolejny postępowiec zabrał głos i stwierdził by w imię ekologii rodowici Francuzi nie mieli bądź ewentualnie ograniczyli liczbę dzieci.
Były francuski minister ds. zagospodarowania terytorium i ochrony środowiska Yves Cochet stwierdził, że ograniczenie liczby urodzin „pozwoliłoby lepiej przyjąć migrantów, którzy stukają do naszych drzwi”.
Co więcej ten eko-ludek Cochet stwierdził nie tylko, że ograniczenie liczby urodzin „pozwoliłoby lepiej przyjąć migrantów, którzy stukają do naszych drzwi”, ale dodał również, że gdyby państwa rozwinięte przestały się rozmnażać, a zostawili to tym, którzy „pukają do ich drzwi, świat byłby szczęśliwszy”.
„Kraje rozwinięte powinny też posunąć się i dać miejsce ponieważ swoim stylem życia niszczą planetę. Gdyby się przestali rozmnażać a zostawili to tym, którzy pukają do ich drzwi, świat byłby szczęśliwszy” – stwierdził bez żenady były francuski minister.
„Ograniczenie rozrodczości, ograniczenie liczby urodzin pozwoliłoby lepiej przyjąć migrantów, którzy stukają do naszych drzwi”.
Yves Cochet, NouvelObs, Francja, styczeń 2019. pic.twitter.com/U9ibIUgtHT
— Eryk Mistewicz (@ErykMistewicz) January 3, 2019
Źródło: Twitter: Eryk Mistewicz