
Janusza Korwin-Mikkego spotkał nie lada zaszczyt, jego wypowiedź została wyśmiana w brytyjskim show komediowym, które można obejrzeć na platformie Netflix. Program „The Fix” jest prowadzony przez satyryka Jimmego Carra, a sam zamysł programu jest iście lewacki.
Żeby nakreślić jak wygląda całe to żenujące przedsięwzięcie warto podać kilka tytułów odcinków programu „The Fix”, czyli „Naprawiamy”. Satyrycy w teoretycznie zabawny sposób starają się przedstawić problemy współczesnego świata w skrajnie lewicowej wizji.
Tytuły poszczególnych odcinków wyglądają tak samo i zawierają w sobie nazwy kolejnych problemów, i tak możemy już posłuchać użalania się nad Globalnym Ocieplaniem, Nierównościami Społecznymi, Imigracją, zbyt dużym Dostępem do broni, a także Różnicami w zarobkach kobiet i mężczyzn.
O samym poziomie żartów nie będziemy mówić – po prostu lepiej tego nie oglądajcie! W odcinku poświęconym różnicom w płacach pomiędzy mężczyznami i kobietami przypomniano sławną wypowiedź Korwin-Mikkego z Parlamentu Europejskiego.
– Powodem nierówności jest stary dobry seksizm. Spójrzcie na tego polskiego polityka, który przedstawił swój punkt widzenia w Parlamencie Europejskim – zapowiedział prowadzący program Jimmy Carr.
– Wiecie ile kobiet jest w pierwszej setce najlepszych szachistów? Powiem wam – nie ma. I oczywiście kobiety muszą zarabiać mniej niż mężczyźni. Bo są słabsze, mniejsze, mniej inteligentne. Dlatego muszą zarabiać mniej. To wszystko – mówił wówczas Korwin-Mikke.
Po emisji materiału padł najbardziej żenujący żart odcinka. – Dobra wiadomość jest taka, że ten facet nie żyje – powiedział Carr. Później padły w ogóle nie seksistowskie wypowiedzi ze strony kobiet znajdujących się w studio (parytetu nie zachowano).
– To potwierdza moją teorię, że mężczyźni są głupi. Co mają szachy do zarabiania pieniędzy? – powiedziała jedna z nich. On nie zdaje sobie sprawy, że kobiety są świetne w szachy. Trzeba świetnej strategii, żeby wymigać się od grania. Dlaczego miałybyśmy chcieć grać w szachy? Królowa odwala całą robotę i chroni mężczyznę, którego wszyscy chcą złapać – „żartowała” kolejna.