Nie brakuje mrocznych wizji na 2019 rok, według których nadchodzących 12 miesięcy przyniesie wybuch III Wojny Światowej. Wszystkie one wydają się równie realistycznie, zważywszy na to, że pochodzą albo od różnej maści jasnowidzów, albo od…pisarzy science fiction.
Jednym z najpopularniejszych jasnowidzów wszechczasów jest Nostradamus. Według francuskiego wizjonera 2019 rok miał przynieść wybuch ogromnej wojny, w którą zamieszane będą dwa mocarstwa i która potrwa 27 lat.
Kolejną wizją, która może budzić uśmiech na twarzy, jest ta przedstawiana przez pisarza science fiction Isaaca Asimvwa. Jego przepowiednia pochodzi sprzed ponad 30 lat.
Całkiem niedawno Chińczycy umieścili sondę kosmiczną na na niewidocznej z Ziemi stronie Księżyca. Chińczycy dokonali czegoś co nie udało się jeszcze żadnemu innemu krajowi na świecie.
W związku z tym pojawiło się pytanie, czy w nowej „wojnie kosmicznej” Chińczycy wysuną się na prowadzenie? Tego jak na razie nie wiemy, ale zgodnie z przepowiednią Asimvwa to właśnie od tego ciała niebieskiego rozpocznie się wojna.
USA, Rosja, Chiny i Japonia już oświadczyły, że będą walczyć o pierwszeństwo w pracach wydobywczych na powierzchni Księżyca, który może stanowić alternatywę dla ziemskich źródeł energii.
Jakkolwiek sceptycznie nie podchodzilibyśmy do wizji pisarzy science-fiction, to warto zauważyć, że wiele ich pomysłów znalazło potwierdzenie w późniejszej rzeczywistości.
Abstrahując od wizji Asimvwa wydaje się, że kolejna wojna może faktycznie rozegrać się w kosmosie. Kolejne państwa coraz więcej środków przeznaczają na „kosmiczne wojska”.
