Zaprzysiężenie senator z Arizony. To pierwsza otwarcie biseksualna kobieta w kongresie. Dziennikarzy interesował tylko jej strój

Kyrsten Synema i Mike Pence fot: ERIK S. LESSER
REKLAMA

Kyrsten Sinema i Martha McSally to nazwiska, które nie schodzą obecnie z ust komentatorów amerykańskiej sceny politycznej. Szczególnie senator Sinema wywołała ogromne zainteresowanie swoją osobą.

W czwartek panie Sinema i McSally przeszły do ​​historii stając się pierwszymi kobietami z Arizony zaprzysiężonymi w Senacie USA. Wisienką na torcie dla liberalnego elektoratu oraz mediów kładących nacisk na kwestię różnorodności jest fakt, że 43-letnia Sinema jest pierwszą osobą w Senacie, która otwarcie deklaruje biseksualizm.

REKLAMA

Jednak w trakcie zaprzysiężenia uwagę opinii publicznej zwróciła nie tyle sama osoba nowej gwiazdy Demokratów co jej ubiór. Świeżo upieczona senator wybrała nietuzinkową stylizację – białą sukienkę oraz płaszcz w kolorze intensywnego różu z futrzanymi akcentami. W sieci zawrzało. Media społecznościowe obiegły prześmiewcze obrazki, które porównywały Sinemę do lubujących się w różu postaci znanych z kultury popularnej. To sprowokowało dyskusję na temat tego, jak zwraca się uwagę na ubiór kobiet w polityce podczas gdy nikt nie poświęca tyle uwagi krawatom wiceprezydenta Pence’a.

Wybrany 6 listopada amerykański Kongres rozpoczął swoją 116. kadencję. Media podkreślają, że jest to najbardziej zróżnicowany Kongres w historii Ameryki. Zasiada w nim rekordowa liczba kobiet i przedstawicieli mniejszości.

źródło: eu.azcentral.com, fakt.pl

REKLAMA