Premier Izraela Netanjahu zaprzecza stawianym mu zarzutom korupcyjnym. Nie zamierza rezygnować nawet jeśli zostanie postawiony w stan oskarżenia

Benjamin Netanjahu. Foto: PAP/DPA
Benjamin Netanjahu. Foto: PAP/DPA
REKLAMA

Premier Izraela Benjamin Netanjahu w specjalnym wystąpieniu w telewizji w poniedziałek wieczorem odrzucił po raz kolejny stawiane mu zarzuty korupcyjne.

Kilka godzin wcześniej Netanjahu zapowiedział na Twitterze, że wygłosi „dramatyczne oświadczenie”, co wzbudziło sporo spekulacji w izraelskich mediach, zwłaszcza że za nieco ponad trzy miesiące w Izraelu odbędą się przedterminowe wybory parlamentarne.

REKLAMA

Netanjahu oświadczył, że byłoby „niesprawiedliwe” wobec niego, gdyby postawiono mu zarzuty przed 9 kwietnia, nie dając mu szansy na ustosunkowanie się do nich, a także, że władze odrzucają jego prośbę o osobistą konfrontację ze świadkami. „Czego oni się obawiają? Co oni mają do ukrycia?” – mówił izraelski premier.

Policja zarekomendowała postawienie szefowi rządu zarzutów w związku z trzema toczącymi się śledztwami w sprawie korupcji, ale decyzja należy do prokuratora generalnego Awichaja Mandelblita, który został powołany przez Netanjahu. Nie wiadomo, czy podejmie on decyzję przed zaplanowanymi na 9 kwietnia wyborami.

Netanjahu ponownie zaprzeczył, by złamał prawo, i określił śledztwa jako „polowanie na czarownice”, kierowane przez politycznych przeciwników i nieprzychylne mu media. Zapewnił też, że nie zamierza rezygnować ze starań o reelekcję ani podawać się do dymisji, gdyby postawiono mu zarzuty.

W grudniu izraelska policja zarekomendowała postawienie zarzutów korupcyjnych w sprawie dotyczącej giganta telekomunikacyjnego Bezeq. Netanjahu w zamian przychylne dla firmy, warte setki milionów dolarów zmiany w prawie miał być pozytywnie przedstawiany w należącym do niej serwisie informacyjnym. Wcześniej policja zarekomendowała postawienie zarzutów także w dwóch innych sprawach – dotyczących przyjmowania kosztownych prezentów od znajomych biznesmenów oraz oferowania korzystnych dla jednej z gazet zmian w prawie w zamian za pozytywne przedstawianie jego osoby.

Pomimo zarzutów wobec Netanjahu kierowana przez niego partia Likud prowadzi w sondażach przedwyborczych.(PAP)

REKLAMA