Rzecznik KEP ostro o projekcie Nowackiej: wyrzucenie religii ze szkoły to powrót do PRL

Barbara Nowacka. Foto: PAP/Jakub Kamiński
Barbara Nowacka. Foto: PAP/Jakub Kamiński
REKLAMA

W niedzielę liderka lewackiej Inicjatywy Polska Barbara Nowacka poinformowała o przygotowaniu projektu ustawy o rozdziale Kościoła od państwa. Propozycja zakłada m.in. zniesienie finansowania z budżetu państwa lekcji religii. Do tych założeń odniósł się na antenie TVN24 rzecznik Konferencji Episkopatu Polski ks. Paweł Rytel-Andrianik.

Tradycja polska jest taka, że religia zawsze była w szkole, z wyjątkiem około czterdziestu lat czasów komunistycznych. Wyrzucanie religii ze szkoły jest wracaniem do tych czasów – stwierdził rzecznik KEP w rozmowie Konrada Piaseckiego.

REKLAMA

W naszej kulturze miejsce religii jest w szkole. Wyrzucanie religii, w taki czy inny sposób, ze szkoły jest wracaniem do czasów komunistycznych – podkreślił ks. Paweł Rytel-Andrianik.

Jak zauważył duchowny, propozycja Barbary Nowackiej uderza w konstytucyjną zasadę bezpłatnej edukacji. – W konstytucji jest napisane, że nauka w szkołach publicznych jest bezpłatna – mówił.

Rodzice płacący podatki mają prawo, żeby z ich podatków były utrzymane również lekcje religii – dodał rzecznik KEP.

Ks. Paweł Rytel-Andrianik zaznaczył, że według danych ze wszystkich diecezji w Polsce 87 proc. rodziców zapisało swoje dzieci na lekcje religii. – Rodzice chcą, żeby ich dzieci uczestniczyły w lekcji religii – powiedział na antenie TVN24.

Do wypowiedzi rzecznika KEP na swoim Facebooku odniósł się ks. Jacek Gniadek.

Rzecznik powiedział: „W konstytucji jest napisane, że nauka w szkołach publicznych jest bezpłatna”. Na tej podstawie twierdzi, że rodzice mają prawo do tego, by ich dzieci były uczone religii w szkole. Zgadza się, ale zadaniem Kościoła nie jest dostosowywanie się do zastanej politycznej rzeczywistości, ale do jej przekształcania w oparciu o swoje wartości – napisał werbista.

Pozostaje jeszcze inna kwestia. Miejsce religii jest w szkole, ale katechezy w obecnych warunkach już nie. Katecheza posiada trzy podstawowe funkcje w następującej kolejności: wtajemniczenie, kształcenie (nauczania) i wychowanie. W warunkach szkolnych funkcje te ze względu na sam charakter szkoły publicznej zostają przestawione, a bardzo często nie ma atmosfery i możliwości na realizacje tej ostatniej, czyli wtajemniczania – podkreślił.

Duchowny zaznaczył, że do kwestii nauczania religii w szkole odnosił się już 20 lat temu – Brak jasnego zdefiniowania katechezy w szkole jest ciągle źródłem wielu konfliktów. Obecny system fakultatywny lekcji religii w szkole jest wymarzonym rozwiązaniem, przy założeniu, że zostaną wprowadzone katechezy sakramentalne przy parafiach – stwierdził.

Wyraźne rozdzielenie na lekcję religii i katechezę tylko pozornie wygląda niebezpiecznie. W rzeczywistości mogłoby przyczynić się, jak nigdy wcześniej, do podniesienia poziomu wiedzy religijnej wśród młodzieży, co byłoby wspaniałą podstawą do prawdziwego wtajemniczenia w życie Kościoła. Brak podjęcia odważnych decyzji wprowadza pojęciowy chaos w tej dziedzinie i ujemnie wpływa na atmosferę wokół lekcji religii w szkole, które coraz mniej spełniają swoje zadanie – podsumował ks. Jacek Gniadek.

Źródła: gazeta.pl/ misyjne.pl/Facebook Jacek Gniadek

REKLAMA