Ukrainiec chciał dokonać przemytu z Polski. Towarem była… haubica

Przejazd graniczny w Dorohusku/fot. ilustracyjne/fot. PAP/Wojciech Pacewicz
Przejazd graniczny w Dorohusku/fot. ilustracyjne/fot. PAP/Wojciech Pacewicz
REKLAMA

Na polsko-ukraińskim przejściu granicznym w Dorohusku zatrzymano obywatela Ukrainy, który chciał przewieźć nielegalnie do swojego kraju… działo artyleryjskie. Śledztwo w sprawie miłośnika haubic prowadzi teraz prokuratura chełmska oraz Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego.

Polska Straż Graniczna zatrzymała Ukraińca na przejściu w Dorohusku. Sprawą od razu zajęła się prokuratura w Chełmie i ABW.

REKLAMA

Elementy działa były transportowane w oznakowanych skrzyniach samochodem ciężarowym. 22-latek próbował przewieźć je przez przejście graniczne w Dorohusku na teren Ukrainy. Mężczyzna miał przy sobie dokumenty, były jednak niewystarczające – powiedział Lech Wieczerza z Prokuratury Rejonowej w Chełmie.

Dodał, że Ukrainiec wiedział, co przewozi oraz za co został zatrzymany. – Prokuratura wystąpiła do sądu z wnioskiem o tymczasowy areszt, który został zastosowany. Śledztwo jest w toku – dodał Wieczerza.

Haubica, którą transportował Ukrainiec to „działo o charakterze artyleryjskim wykorzystywane przez wojsko do zwalczania celów znajdujących się za przeszkodami, głównie czołgów i pojazdów opancerzonych”.

Źródło: polskatimes.pl

REKLAMA