Rosja opracowuje nowy pocisk manewrujący Kalibr-M o zasięgu ponad 4500 km. Program jest rozwijany na zlecenie rosyjskiej marynarki wojennej. Będzie mógł przenosić głowice nuklearne.
Opracowanie pocisku manewrującego dalekiego zasięgu Kalibr-M o zasięgu ponad 4500 km dla rosyjskiej marynarki wojennej jest na etapie opracowywania badań naukowych i finansowane przez rosyjskie Ministerstwo Obrony.
Program stworzenia pocisku Kalibr-M został włączony do państwowego programu zbrojeniowego do 2027 roku.
Kalibr-M będzie się różnić od będących już na wyposażeniu rosyjskich wojsk pocisków manewrujących Kalibr (3M-14 i 3M-54) zarówno pod względem zasięgu jak i wymiarów. Zasięg nowych pocisków manewrujących ma być ponad 2 razy większy od deklarowanego przez Rosjan zasięgu obecnych Kalibrów i osiągnąć 4500 kilometrów. Pocisk będzie też dużo większy, a jego głowica ma mieć masę 1000 kg.
Większy rozmiar powoduje, iż Rosjanie nie będą mogli skorzystać ze swojej strategii umieszczania pocisków manewrujących na stosunkowo małych okrętach, np: typu Bujan-M, których użyto do pierwszego ataku na pozycje ISIS w Syrii. Według źródeł rosyjskich będą w nie uzbrojone fregaty, niszczyciele i krążowniki, a także niektóre typy okrętów podwodnych.
Agencja TASS, która zdobyła te informacje od anonimowego informatora w rosyjskiej armii zaznacza, że nie zostały one potwierdzone w oficjalnych źródłach.
Wprowadzenie tego typu uzbrojenia stanowiłoby bardzo duże wzmocnienie siły uderzeniowej rosyjskiej floty. Należy mieć na uwadze, że możliwe jest tu działanie propagandowe. Prace nad nowym pociskiem byłyby dziwne biorąc pod uwagę zapowiedzi Władimira Putina dotyczące wprowadzenia pocisku manewrującego o napędzie nuklearnym, który miałby mieć nieograniczony zasięg.
Źródło: TASS
