Waży ponad 300 kilogramów, żyje jak chce i jest szczęśliwy. „Moje życie to fast foody i gry komputerowe” [VIDEO]

REKLAMA

Casey King waży ok. 320 kilogramów. Dieta na szybkie schudnięcie i zdrowie to nie dla niego. Jak sam twierdzi, jego życie to gry komputerowe i siedzący tryb życia. O sobie i o tym, że będzie jadł aż do śmierci opowiedział w programie TLC „Family by the Ton”.

Jak czytamy w „Daily Mail” 34-letni Casey King z USA chce być szczęśliwy i żyje po swojemu. Jest miłośnikiem tłustych dań a w szczególności fast foodów. Jak twierdzi jego ulubiona rozrywka to gry komputerowe, zwłaszcza online. Mówi w programie TLC, że tylko w wirtualnym świecie czuje się bezpieczny, bo jak twierdzi tam nikt go nie ocenia.

REKLAMA

Nadwaga Caseya to coś, nad czym pracował od liceum. Ważył wtedy już 140 kilogramów. Rozpoczął pracę jako kucharz, ale podjadał tak bardzo, że roztył się i był niezdolny do pracy. Zamieszkał z ojcem uwielbiającym fast foody i razem oddają się tej pasji.

„Będę jadł aż umrę” – stwierdził Chris w programie.

Nadal mieszka z ojcem. Ten pomaga mu się myć. Casey jest tak gruby, że nie sięga do wszystkich części swojego ciała. Kąpiel to w jego przypadku skomplikowana procedura. Odbywa się na zewnątrz w dużym zbiorniku.

„Jestem duży, mam sporo fałd i obwisłych części. Wchodzę do zbiornika z wodą i się obracam, przetaczam, prawie jak świnia. To trudny proces” – opowiada King.

Z jakiego powodu nie lubi kąpać się w łazience jak wszyscy? Otóż w programie „Family by the Ton” opowiedział jak dwa razy utknął pod prysznicem. Wydostanie się z kabiny zajęło mu ponad 9 godzin. Od tamtej pory, jak twierdzi, ma traumę i nie chce tam się myć.

Co gorsze, ojciec 320-kilogramowego Chrisa jest świadomy, że robi mu krzywdę, karmiąc go fast foodami i tłustym jedzeniem. Otwarcie przyznaje, że nie umie tego zmienić, chociaż bardzo kocha syna.

Źródło: TLC/ Daily Mail

REKLAMA