Szef włoskiego MSW Matteo Salvini deklarował w Warszawie, że Polska i Włochy mogą rozpocząć „europejską wiosnę” zdolną do przełamania w wyborach do PE dominującą w UE „oś Niemiec i Francji” – relacjonują brytyjskie media jego środową wizytę w polskiej stolicy.
Opisując jednodniową wizytę włoskiego wicepremiera i szefa współrządzącej Ligi brytyjskie gazety koncentrują się na jego wysiłkach w tworzeniu politycznego sojuszu przed majowymi wyborami do Parlamentu Europejskiego.
Przyjazd do Polski to jego „najnowsza próba rekrutacji eurosceptycznych sojuszników w rozwijającej się konfrontacji z prezydentem Francji Emmanuelem Macronem czy niemiecką kanclerz Angelą Merkel” – zauważa „Telegraph”.
Podobnie pisze „Financial Times”, który wskazuje, że ten popularny włoski polityk „tworzy relacje z innymi antymigranckimi prawicowymi przywódcami w Europie”, wśród których wymienia liderkę francuskiego Zjednoczenia Narodowego (dawnego Frontu Narodowego) Marine Le Pen.
„Polski rząd Prawa i Sprawiedliwości podziela antymigracyjne poglądy Salviniego, a także silny nacisk na tradycyjne wartości” – ocenia londyńska gazeta. Jednocześnie „FT” odnotowuje, że szef MSW w Rzymie to „jawny zwolennik rosyjskiego prezydenta Władimira Putina, co jest sprzeczne ze stanowczym antyrosyjskim stanowiskiem PiS”.
Brytyjskie media zwracają uwagę, że wizyta Salviniego w Polsce odbyła się, gdy jego partia oraz antyestablishmentowy Ruch Pięciu Gwiazd, które są koalicjantami w rządzie w Rzymie, „przygotowują się do startu w oddzielnych platformach w europejskich wyborach”.
Obie cieszą się obecnie poparciem w sondażach na poziomie ok. 30 proc. i mają szanse w maju wysłać jedne z najbardziej licznych delegacji ugrupowań narodowych w Europie do PE.
Lider Ruchu Pięciu Gwiazd Luigi Di Maio „rozpoczął własne dyskusje” z przedstawicielami różnych europejskich partii, w tym Kukiz’15, Żywy Mur z Chorwacji oraz Likke Nyt z Finlandii – pisze „FT”.
W tym miesiącu wysłał też otwarty list do francuskiego ruchu żółtych kamizelek, twierdząc, że powinien on czerpać inspirację z politycznego sukcesu jego ugrupowania. Di Maio ma nadzieję, że partie podpiszą wspólny 10-punktowy manifest do połowy lutego.
Źródło: PAP