
Gorąca atmosfera panowała na dzisiejszym posiedzeniu rady nadzorczej Jastrzębskiej Spółki Węglowej (JSW). Kilkudziesięciu związkowców wtargnęło na obrady. Powodem były informacje o odwołaniu szefów spółki. Górnicy domagają się wyjaśnień.
Swoje stanowiska stracili wiceprezes ds. strategii i rozwoju Artur Dyczka oraz wiceprezes ds. handlu Jolanta Gruszka. Niepewny jest również los samego prezesa JSW Daniela Ozona.
Gdy protestujący przed siedzibą JSW związkowcy dowiedzieli się o zmianach, postanowili przenieść demonstrację do sali, w której odbywało się posiedzenie rady nadzorczej spółki.
Domagali się wyjaśnień na temat dymisji wiceprezesa oraz informacji na temat sytuacji prezesa Daniela Ozona. Związkowcy zarzucają właścicielom i radzie nadzorczej destabilizację JSW.
Gorąco w @jsw_sa , związkowcy wdarli się na posiedzenie Rady Nadzorczej w obronie członków Zarządu @TOKFM_NEWS pic.twitter.com/xtjqddJedA
— Daria Klimza (@DariaKlimza) January 10, 2019
Protestujący zażądali dymisji przewodniczącej rady nadzorczej Haliny Buk. „Rezygnacja” i „Warszawiacy do domu” – krzyczeli związkowcy, stojąc nad obradującymi.
Nie chcieli także wypuścić z sali przewodniczącej. Interweniowała policja. Po kilkudziesięciu minutach górnicy opuścili jednak salę obrad i udali się do pomieszczenia obok. Planowane są rozmowy z Buk.
Zdaniem związkowców, prezes JSW ma zostać odwołany z m.in. z powodu niechęci do inwestycji niezwiązanych z działalnością spółki.
Źródło: dorzeczy.pl