Ukryła noworodka w lesie, a potem w szafie. Dziecko nie żyje, ale na razie nie wiadomo czy to było morderstwo

Noworodek. Zdjęcie ilustracyjne Fot. Pixabay
Noworodek. Zdjęcie ilustracyjne. Fot. Pixabay
REKLAMA

Policja zatrzymała 18-letnią kobietę, która po porodzie ukryła noworodka w lesie, a później w szafie. Wrocławska prokuratura zleciła sekcję zwłok, która ma wyjaśnić, czy dziecko urodziło się żywe.

Jak powiedziała w czwartek PAP rzeczniczka Prokuratury Okręgowej we Wrocławiu prok. Małgorzata Klaus, 18-latka urodziła dziecko 1 stycznia.

REKLAMA

„Ukryła je w lesie, a następnie w szafie” – powiedziała prokurator. Miało to miejsce w miejscowości pod Trzebnicą (Dolnośląski).

Prokurator poinformowała, że w piątek odbędzie się sekcja zwłok noworodka. Wyjaśni ona, czy dziecko urodziło się żywe.

„Od wyników sekcji zależy, jakie zarzuty usłyszy matka” – powiedziała prok. Klaus.

Rzeczniczka dodała, że kobieta twierdzi, iż dziecko urodziło się martwe. „Rodzina twierdzi zaś, że nic nie wiedziała o ciąży 18-latki” – powiedziała prokurator. (PAP)

REKLAMA