Polacy do broni! Dzięki broni czarnoprochowej właściciel warsztatu przegonił napastników

Broń czarnoprochowa - zdjęcie ilustracyjne. / fot. YouTube
Broń czarnoprochowa - zdjęcie ilustracyjne. / fot. YouTube
REKLAMA

W Polsce od 14 lat można mieć zupełnie legalnie i bez żadnych badań, zezwoleń broń czarnoprochową, broń którą równie skutecznie można kogoś zabić. Wbrew propagandzie lewactwa nie dochodzi jednak do masowych strzelanin, broń za to pomaga w bronieniu swojej własności czy swojego życia.

Tak właśnie było w przypadku zdarzenia, do którego doszło w czerwcu w Bielanach Wrocławskich. Bandyci chcieli wyłudzić haracz od właściciela warsztatu samochodowego, jednak właściciel posiadający broń czarnoprochową zdołał się obronić.

REKLAMA

Opisywana historia ma być skutkiem próby wymuszenia haraczu od właściciela wspomnianego warsztatu samochodowego. Mężczyzna już wcześniej miał być zastraszany. 21 czerwca w jego warsztacie pojawiła się grupa mężczyzn, prawdopodobnie członków większej organizacji przestępczej.

Nie udało im się jednak zabrać tego po co przyjechali, doszło do niewielkiej strzelaniny, kiedy właściciel zaskoczył ich bronią czarnoprochową. Nikomu nic się nie stało, a napastnicy zbiegli z miejsca zdarzenia. O strzałach poinformowali policję mieszkańcy okolicznych bloków.

Bandyci zaczęli uciekać w pole, jednak jednego z nich udało się policji zatrzymać po poszukiwaniach. Zatrzymano jedną osobę, która może mieć związek z tym zdarzeniem – mówił Łukasz Dutkowiak rzecznik Komendy Miejskiej Policji.

Źródło: gazetawroclawska.pl/nczas.com

REKLAMA