
30 tysięcy złotych, dokładnie tyle można zarobić za wskazanie zwyrodnialca, który zakopał psa żywcem we wsi Borowiec. W sprawę zaangażował się również Marcin Różalski, znany zawodnik sportów walki dorzuca 10 tys. zł i obiecuje „nawrócić” oprawcę zwierzęcia.
„Brawo, no to proszę, są wspaniali Ludzie, którzy również dali 10000 za za 100%,prawdziwy, anonim.Teraz walka z czasem, żeby spotkać się z tym czymś szybciej, niż szybko i porozmawiać o nawróceniu się, zanim zaczną z nim rozmawiać organy ścigania” – pisze na swoim profilu facebookowym „Różal”.
Jeśli faktycznie, osoba która dokonała tego haniebnego czynu śledzi portale społecznościowe to może poważnie obawiać się o swoje zdrowie. Marcin „Różal” Różalski to fighter mający na celu dziesiątki walk zawodowych w kick-boxingu, a także kilka walk w formule MMA. Znany jest z ogromnej miłości do zwierząt, przy jednoczesnej nienawiści do osób, które je krzywdzą.
Przypomnijmy, sprawa dotyczy znęcania się nad psem m.in. dotkliwym pobiciem, a następnie zakopania go żywcem. Na szczęście konające zwierzę zostało odnalezione przez innego czworonoga i dzięki temu udało się go uratować. Jego stan jest jednak bardzo ciężki i czeka go długa droga, aby powrócić do sprawności.
Śledztwo prowadzi miejscowa policja, ale w sprawę zaangażowały się także organizacje chroniące zwierzęta oraz internauci. Sprawę nagłośniło m.in. Biuro Ochrony Zwierząt z Zielonej Góry oraz jeden z najpopularniejszych zawodników MMA w Polsce, Jan Błachowicz.
Źródło: SportoweFakty / Wolnosc24.pl