Mecz pomiędzy Sportingiem Lizbona, a FC Porto zaczął się od bardzo gorących wydarzeń. Kibice stołecznej drużyny podpalili przypadkowo własne trybuny.
Pożar wybuchł kiedy zapowiadano wyjście na boisko zespołu z Lizbony. Kibice chcieli uczcić swych piłkarzy flarami. To prawdopodobnie od nich zapaliła się trybuna. Ogień na szczęście szybko opanowano. Nikt nie odniósł obrażeń.
W 1985 roku pożar trybun stadionu Valley Parade w czasie meczu Bradfod City i Lincoln City zakończył się prawdziwą tragedia. Zginęło wtedy 56 osób.
Mecz w Lizbonie przebiegł jednak beż żadnych dalszych przeszkód i zakończył się wynikiem 0:0.
Na czele Primeira Liga jest nadal FC Porto, które ma 5 punktów przewagi na drugą Benficą Lizbona. Drużyna Sportingu jest na czwartym miejscu i ma bezpieczne 7 punktów przewagi nad piata Vitoria SC.
Sporting é bué lit 🔥🔥🔥 pic.twitter.com/WuQbsPfKcK
— Manuel 💚 (@manuelrego27) January 12, 2019