To już dziś. Koniec świata odcinek tysiąc-pieńćset-sto-dziewięćset. Tym razem do zagłady ludzkości ma przyczynić się asteroida 2002 NT, która rzekomo znajduje się na kursie kolizyjnym z Ziemią. Zwolennicy teorii końca świata 13 stycznia wyliczyli nawet dokładną godzinę.
Asteroida 2002 NT7 stanowi śmiertelne zagrożenie dla naszej planety. Planetoida ma średnicę 1407 metrów i pierwszy raz została zaobserwowana w lipcu 2002 roku. Od tamtego czasu uznawana jest przez NASA jako potencjalnie niebezpieczna.
Od dłuższego czasu istnieje grupa zwolenników teorii o końcu świata 13 stycznia 2019. Data jest efektem obliczeń naukowców, którzy ustalili że asteroida jest na kursie kolizyjnym z ziemią. Co więcej, wyliczyli oni, że asteroida uderzy w Ziemię dokładnie o 11:47.
Koniec świata 2019 – głos zabrała NASA
Głos w sprawie końca świata zabrała nawet największa agencja kosmiczna, czyli NASA. Asteroida została sklasyfikowana przez NASA jako obiekt potencjalnie zagrażający Ziemi i otrzymała 0,06 punktów w skali Palermo (określającej ryzyko uderzenia).
Obecnie NASA wycofuje się jednak ze swojego poprzedniego stanowiska i zapewnia, że ciało niebieskie nie zagraża Ziemi. Obiekt usunięto również z listy tych, które potencjalnie zagrażają naszej planecie.
Prawdopodobnie asteroida NT7 minie Ziemię w bezpiecznej odległości 13 stycznia tego roku. Obecnie przemieszcza się ona z prędkością 28 kilometrów na sekundę. Gdyby jednak zdarzyło się tak, że faktycznie uderzy w siebie skutki będą opłakane.