Asteroida 2019 AS5 przeleciała obok Ziemi. Była tak blisko, że grawitacja naszej planety zmieniła jej orbitę. Tak bliskie przeloty zdarzają się niezwykle rzadko.
Asteroida 2019 AS5 przeleciała obok Ziemi 8 stycznia ale dowiedzieliśmy się o tym dopiero 9 godzin po fakcie, gdy została odkryta przez teleskop znajdujący się w Mt. Lemmon Survey Observatory w Arizonie.
Mount Lemmon Survey to program będący częścią Catalina Sky Survey. Jego celem jest odnajdowanie i katalogowanie obiektów bliskich Ziemi. Do przeprowadzania obserwacji używany jest 150-centymetrowy teleskop znajdujący się w Mount Lemmon Observatory.
Asteroida 2019 AS5 przeleciała zaledwie 8600 km od powierzchni naszej planety. Tak bliskie przeloty zdarzają się stosunkowo rzadko. Od 1900 roku zanotowano pięć takich przypadków z czego ostatni w październiku tego roku gdy w odległości 16.000 km od Ziemi przeleciała asteroida 2018 UA.
Tak bliski przelot oznacza, iż asteroida była bliżej powierzchni naszej planety niż satelity geostacjonarne, a nawet satelity systemu GPS krążące po tzw. średnich orbitach okołoziemskich oddalonych o około 20.000 km.
Asteroida 2019 AS5 była tak blisko, że grawitacja Ziemi zmieniła orbitę, po której się porusza.
Sama asteroida 2019 AS5 jest stosunkowo niewielkim obiektem o średnicy 1 do 2 metrów, więc nie było ryzyka większych zniszczeń, bo prawdopodobnie rozpadłaby się na mniejsze obiekty, które spłonęłyby podczas wejścia w atmosferę. Dla porównania meteoryt z Czelabińska, który eksplodował w lutym 2013 roku miał około 20 metrów średnicy. Fala uderzeniowa spowodowała uszkodzenia wielu budynków. Rannych, głównie odłamkami szkła z wybitych szyb, zostało około 1500 osób.