Nienawistnica Środa wykorzystuje tragedię, by podżegać do jeszcze większej nienawiści

REKLAMA

Tragedia w Gdańsku nie tylko nie ostudzi politycznych sporów, ale jeszcze je roznieci. Do nienawiści i „wyrzynania” przeciwników najgłośniej nawoływać będą ci, którzy maja gęby pełne frazesów o miłości, tolerancji i czego tam jeszcze. Jak Środa.

Każda okazja, by wykorzystać tragedię do walki z politycznym przeciwnikiem będzie wykorzystana. Tak było kiedy ofiarą był Marek Rosiak, asystent europosła PiS Janusza Wojciechowskiego, tak jest i teraz kiedy zaatakowany został prezydent Gdańska Adamowicz.

REKLAMA

Wtedy PiS oskarżał opozycję o sianie terroru politycznego, teraz opozycja oskarża PiS do podżegania do nienawiści i wmawia, że napad w Gdańsku jest bezpośrednim efektem rządów tej formacji.

Ściek już płynie. Jak zwykle w jego wylewaniu przodują ci, którzy najbardziej wycierają sobie gębę pojęciem tolerancja, czy miłość.

Oto próbka pomyj autorstwa Magdaleny Środy. Nienawistnica napisała na Facebooku.

„Marsze nienawiści… przepraszam Niepodległości, ubóstwienie kiboli, napuszczanie jednych grup na drugich, teorie spiskowe, programowa ksenofobia, walka z różnymi grupami zawodowymi, łamanie kręgosłupów, mordy zwierząt, które ukazują lekceważenie życia i jednocześnie jakąś przyjemność z masakry i wylewanej krwi, to wszystko głęboko deformuje to społeczeństwo. Wypacza je, niszczy…

Przy całej tragedii, która wydarzyła się w Gdańsku, modlitwa wszystkich nienawistników (bo każdy z członków rządu – jak sami piszą – modli się obecnie) zakrawa na jakąś farsę. Pójdźcie już sobie w diabły… i weźcie ze sobą Giertycha, bo to on upodmiotowił nam nacjonalistów i ksenofobów, których duch (i ciało) panują teraz w kraju”.

REKLAMA