
Trzy miesiące przed wyborami parlamentarnymi w Finlandii, w kraju tym odbędzie się kolejna debata na temat prawa azylu. Inicjatywę taką poparło 90 tys. obywateli wzburzonych czynami zwyrodnialców, gwałcicieli nieletnich, którzy ubiegali się o azyl.
Przypomnijmy, że policja fińska zatrzymała w tej sprawie piętnaście osób, podejrzewanych o gwałty i napaści seksualne na nieletnich. Sprawa tak mocno wzburzyła społeczeństwo, że niemal natychmiast zebrano 90 tys. podpisów pod inicjatywą zajęcia się tą sprawą przez parlament (minimum poparcia wynosi 50 tys.). Jest to powrót do zgłoszonej w grudniu ustawy, która cofała by zezwolenia pobytu azylantom skazanym za przestępstwa seksualne.
Nawet „poprawny politycznie” fiński prezydent Sauli Niinistö przyznał, że „niedopuszczalne jest, by ubiegający się o azyl uchodźcy czynili zło i wnosili zagrożenie”.
Emigranci stają się ważnym elementem kampanii wyborczej. Ujawnienie aktów gwałtu dokonywanych przez azylantów, spowodowało wzrost notowań eurosceptycznej partii Finowie (PS), krytykującej politykę migracyjną i azylową rządu.