Po śmierci Adamowicza Doda organizuje koncert przeciw nienawiści. Pojawią się Gessler, Hyży, Kozidrak i Kazadi

Grzegorz Hyży, Beata Kozidrak, Patrycja Kazadi, Doda. / foto: YouTube
Grzegorz Hyży, Beata Kozidrak, Patrycja Kazadi, Doda. / foto: YouTube
REKLAMA

W poniedziałek zmarł Prezydent Gdańska Paweł Adamowicz, który został zaatakowany podczas gdańskiego finału WOŚP przez nożownika. Stefan W. wszedł nieniepokojony na scenę i dźgnął kilkukrotnie Adamowicza.

Po tym wydarzeniu w Polsce pojawiły się nawoływania do ograniczania wolności słowa pod pretekstem walki z „mową nienawiści”. Także gwiazdy organizują koncert przeciwko nienawiści, brakuje jedynie malowania kredą po chodniku.

REKLAMA

Lewica tradycyjnie zamiast surowego karania sprawców i przywrócenia kary śmierci, proponuje działania prewencyjne i walkę z „mową nienawiści”.

Po gdańskich wydarzeniach Doda postanowiła zorganizować koncert „stop nienawiści”. Swój udział potwierdziło już wielu celebrytów, ale po kolei.

Po pierwsze gotować dla uczestników koncertu ma Magdalena Gessler. Udział w koncercie zapowiedział też Grzegorz Hyży. – Stworzymy piękny koncert bez podziałów i politycznych podtekstów! Wyrazimy chęć jednoczenia, nie dzielenia Przeciw przemocy i przeciw nienawiści! – napisał.

Pojawi się także zespół Bajm. – Łączymy się ze wszystkimi i gotowi jesteśmy do walki przeciw nienawiści, hejtowi i wszelkim objawom zła – napisała Beata Kozidrak.

Ponadto na scenie pojawi się kilka gwiazd młodego pokolenia, takich jak: Iwona Węgrowska, Lanberry, Saszan, Sarsa, Honorata Skrabek, Natalia Szroeder, Magda Steczkowska, Alek Baron czy Dawid Kwiatkowski.

Udział w koncercie potwierdziła też gwiazda TVN Patrycja Kazadi. – Właśnie zobaczyłam story Dody, uważam, że to rewelacyjny pomysł. Chce zorganizować piękny koncert, w którym połączą się artyści jednym sercem, aby wyrazić sprzeciw przeciwko temu co się dzieje – napisała.

Oczywiście każdy ma prawo zorganizować sobie taki koncert, warto jednak zauważyć, że z całą pewnością nie będzie on miał żadnego praktycznego przełożenia. Wbrew myśleniu życzeniowemu nie zlikwiduje przemocy, ani nie zakończy politycznych sporów.

REKLAMA