
Drużyna z Clemson University została zaproszona do Białego Domu z okazji zwycięstwa nad University of Alabama. – Drużyna mistrzów Clemson, krajowa ekipa mistrzostw przyjdzie dziś wieczorem, będzie ekscytująco – mówił Donald Trump. Po czym ujawnił, jakie menu będzie serwowane podczas wizyty sportowców.
–Myślę, że podamy McDonald’s, Wendy’s i Burger King z jakąś pizzą. Naprawdę. To będzie interesujące. I myślę, że to ich ulubione jedzenie – stwierdził Trump.
– Mamy pizzę, 300 hamburgerów i dużo, dużo frytek, wszystko, co lubimy – mówił prezydent USA.
Trump served fast food during the Clemson University football team's White House visit because of the shutdown. He said it was either that or have the First Lady make them salads. pic.twitter.com/Aw67Tb9TgU
— NowThis (@nowthisnews) January 15, 2019
Amerykański prezydent stwierdził, że chce zobaczyć, ile z tego jedzenia zostanie po wizycie sportowców. Twierdził, że nie będzie tego wiele. Trump żartował, że alternatywą dla śmieciowego jedzenia były sałatki zrobione przez Pierwszą Damę.
– Powiedziałem, że Wam się to nie spodoba – mówił prezydent USA.
Earlier this evening, President @realDonaldTrump treated the Clemson Tigers football team to dinner in the State Dining Room! #ALLIN pic.twitter.com/P5JAo6yzfR
— The White House (@WhiteHouse) January 15, 2019
Niektórzy żartowali, że ze względu na częściowe zamknięcie rządu, Trump nie pozwoliłby szefowi kuchni na przygotowanie posiłków dla tak dużej liczby osób.
W USA wszystko dzieje się NAPRAWDĘ. Jak budżet nie uchwalony – to pracownicy rządu poszli na bezpłatne urlopy (a ministrowie pracują za darmo!). W efekcie gdy JE Donald Trump zaprosił do Białego Domu futbolistów, musiał, z braku kucharza, zamówić pizzę i hamburgery w McDonaldzie. pic.twitter.com/povK76opdL
— Janusz.Korwin.Mikke (@JkmMikke) January 15, 2019
Jak podkreślał Trump, jedzenie pochodziło z amerykańskich fastfoodowych restauracji: Burger King, Wendy’s i McDonald’s.
Źródła: Twitter/YouTube