Francuzi szykują się na twardy Brexit. Przerzucają na Wyspy setki tysięcy butelek wina

zdj., ilustracyjne. Foto: pexels
zdj., ilustracyjne. Foto: pexels
REKLAMA

Francuskie przygotowania do „twardego” Brexitu mogą imponować. Już zadbano o zatrudnienie nowych celników, wydano poradnik dla firm eksportowych, przygotowano scenariusze dla pracujących w Wielkiej Brytanii Francuzów.

Z pewnością wszystkie szczegóły i zmiany po Brexicie trudno przewidzieć. Francuscy przedsiębiorcy wykazują się jednak dużą dozą wyobraźni. Maison Louis Latour to jeden z największych eksporterów do Anglii burgundzkiego wina, który wysyła tam rocznie 1,2 milionów butelek. Teraz firma podsyła tam dodatkowo 300 tys. różnych roczników Chevalier-Montrachet, Meursault, czy Chablis, by ominąć ewentualność zatorów celnych na granicy.

REKLAMA

Wina będą leżakowały już w Anglii, być może nawet przez wiele lat. Prezes firmy, która eksportuje do Anglii wina od 1920 roku, Louis-Fabrice Latour mówi, że nie obawia się o przyszłość. Zwłaszcza, że przecież sąsiedzi zza Kanału wina nie produkują.

REKLAMA