
Po spektakularnym sukcesie kontroli w escape roomach, policja ma nowe zadania. Ruszyła w internety, żeby wyłapać nienawistników piszących coś na rożnych forach i portalach. Polacy mogą czuć się bezpiecznie, minister Joachim Brudziński czuwa.
„Dziś kolejne zatrzymania przez policję osób, które w swej nienawistnej, internetowej retoryce posuwają się do gróźb karalnych wobec innych” – poinformował w czwartek minister spraw wewnętrznych i administracji Joachim Brudziński.
„Zapewniam, że nie będą to akcje tymczasowe i pokazowe. Policja będzie konsekwentna i bezwzględna, ale zatrzymamy tej oszalałej spirali nie zatrzymamy nienawiści, jeżeli nie nastąpi opamiętanie i refleksja, u wszystkich. WSZYSTKICH!” – napisał na Twitterze.
Brudziński podkreślił jednocześnie, że nadszedł czas na „opamiętanie i refleksję”. „Niestety nie można już napisać: +póki nie jest za późno+” – dodał.
Typowe dla władzy zagranie pod publiczkę. Coś się stało co wzburzyło opinią publiczną, to trzeba zrobić pokazówkę. Tak było niedawno w przypadku tzw. escape roomów i tak jest teraz na fali fałszywej walki z tzw. „mową nienawiści”.
Oczywiście skończy się zainteresowanie tematem, to skończą się masowe działania, potem pojawi się następny pretekst, to rząd przerzuci walczące siły na nowy odcinek, żeby się pokazać, szczególnie w roku wyborczym. I tak od lat.
Dziś kolejne zatrzymania przez @PolskaPolicja osób które w swej nienawistnej, internetowej retoryce posuwają się do gróźb karalnych wobec innych.Zapewniam, że nie będą to akcje tymczasowe i pokazowe.Policja będzie konsekwentna i bezwzględna,ale zatrzymamy tej oszalałej spirali 1)
— Joachim Brudziński (@jbrudzinski) January 17, 2019
2) nie zatrzymamy nienawiści jeżeli nie nastąpi opamiętanie i refleksja, u wszystkich. WSZYSTKICH! Najwyższy czas na opamiętanie i refleksję. Niestety nie można już napisać: „póki nie jest za późno. „
— Joachim Brudziński (@jbrudzinski) January 17, 2019