
Żona wiceprezydenta USA Karen Pence stała się obiektem ataku lewaków za to, że zaczęła nauczać w chrześcijańskiej szkole w Springfield w stanie Wirginia.
Lewacy zarzucili Drugiej Damie, że naucza w szkole, która według niektórych krytyków jest homofobiczna. W tej szkole uczniowie są proszeni, żeby nie uczestniczyli, nie wspierali lub nie tolerowali seksualnej niemoralności, aktywności homoseksualnej czy biseksualnej.
Atakujący ją, używają demagogicznych argumentów, m.in. o płaceniu podatków, jakby za podatki można było kupić czyjeś sumienie, czy przekonania.
I pay for Karen Pence’s housing
I pay for Karen Pence’s security
I pay for Karen Pence’s health insurance
All Americans do
So she needs to explain why it’s okay to teach in a place that discriminates against the LGBT community, who are Americans that pay taxes.
— Tony Posnanski (@tonyposnanski) 16 stycznia 2019
Pani Pence wznowiła swoją nauczycielską karierę i pracuje jako nauczyciel sztuki.
W obronie Drugiej Damy wystąpił senator Ben Sasse z Nebraski uznając, że zostały zaatakowane religijne przekonania pani Pence, nazywając lewacką krytykę „zasadniczo nieamerykańskim sposobem myślenia”.
Jej rzecznika Kara Brooks następująco skomentowała całą sprawę:
„Pani Pence wróciła do szkoły, w której wcześniej uczyła przez 12 lat. To absurd, że jej decyzja o nauczaniu dzieci sztuki w chrześcijańskiej szkole i przekonania religijne tej szkoły są atakowane”.
Źródło: The Fox News, The BBC News