
„Wszyscy Kolumbijczycy odrzucają terroryzm i są zjednoczeni, by się mu przeciwstawić. Kolumbia jest smutna, ale nie ulegnie przemocy” – napisał na twitterze prezydent Kolumbii Ivan Duque. Policji udało się zidentyfikować sprawcę zamachu.
Prokuratura poinformowała, że zamachowiec, który zginął w zamachu został zidentyfikowany jako Jose Aldemar Rojas Rodriguez. Był obywatelem Kolumbii i miał 56 lat.
Wszystko wskazuje na to, że zamachowiec mógł być powiązany ze skrajnie lewicową Armią Wyzwolenia Narodowego, która w ostatnich miesiącach wzmogła ataki na siły bezpieczeństwa.
ELN przez lata znajdowała się w cieniu FARC, ale od czasu zawarcia przez FARC porozumienia z władzami, stała się najbardziej aktywną grupą rebeliancką w Kolumbii.
„Kolumbia pokaże, że jest silnym i zjednoczonym krajem i nie ugnie się (…)” – komentował na twitterze Duque, wzywając społeczeństwo do zachowania spokoju.
Naczelny prokurator Nestor Humberto Martinez oświadczył, że eksplozję spowodował 80-kilogramowy ładunek pentolitu, silnego materiału wybuchowego, umieszczony w samochodzie dostawczym, którego kierowca staranował bramę do Akademii Policyjnej im. generała Santandera.
#Bogota explosion: Nine dead and dozens injured after car bomb attack at police station in #Colombia capitalhttps://t.co/Oe1w8IOKi6 pic.twitter.com/VbxWZm6Ibd
— Z9 (@Z9Network) 17 stycznia 2019
At least 8 people are dead and 41 others injured after a car bomb exploded outside Colombia’s national police academy in Bogota, officials say. #Bogota #Colombia #NoAlTerrorismo #GeneralSantander #AtentadoColombia #explosion pic.twitter.com/OFqXqivf9O
— Kren Feliz (@karenfelizlive) 17 stycznia 2019
Źródło: PAP / NCzas.com