Ryszard Petru żąda kolejnych ograniczeń wolności. Chce by sprawcy spalenia kukły z jego podobizną byli skazani

Ryszard Petru. / fot. PAP/Leszek Szymański
Ryszard Petru. / fot. PAP/Leszek Szymański
REKLAMA

Lider partii Teraz! Ryszard Petru poinformował w czwartek, że wnioskuje do prokuratury o ponowne wszczęcie śledztwa w sprawie spalenia kukły z jego podobizną w Białymstoku. O zajęcie stanowiska w tej sprawie zwrócił się do prokuratora generalnego, ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobro.

„Wnioskuję do prokuratury o ponowne wszczęcie śledztwa i zwracam się do prokuratora generalnego, ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobro, aby zajął stanowisko w tej sprawie” – oświadczył Petru w czwartek na konferencji prasowej w Sejmie.

REKLAMA

„Jak dobrze wiemy i widzimy wszelkie objawy agresji słownej, ale też fizycznej mogą się bardzo źle kończyć. Jeżeli nie będziemy reagowali na tego typu działania jak w Białymstoku, to agresji w Polsce może być więcej” – podkreślił lider partii Teraz!.

Happening Młodzieży Wszechpolskiej (MW) odbył się 23 marca ub.r na placu przed Teatrem Dramatycznym w Białymstoku. Podpalono wówczas kukłę – marzannę, która miała twarz ze zdjęciem Ryszarda Petru. Kiedy sprawa stała się głośna w mediach, przedstawiciele MW tłumaczyli, że ich akcja była „umiarkowaną, polityczną groteską”, jej uczestnikom nie chodziło o nawoływanie do nienawiści, a Ryszard Petru to – ich zdaniem – „wyolbrzymia i nadinterpretowuje”.

Polityk złożył wówczas zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa pomówienia, znieważenia funkcjonariusza publicznego i nawoływania do nienawiści. Podobne zawiadomienie złożył również podlaski poseł Nowoczesnej Krzysztof Truskolaski.

Policja szybko ustaliła personalia osób, które spaliły wtedy kukłę z podobizną b. przewodniczącego Nowoczesnej, obecnie lidera partii Teraz! Ryszarda Petru, a zebrany przez funkcjonariuszy materiał przekazała Prokuraturze Rejonowej Białystok-Południe.

Ta, w ramach postępowania sprawdzającego, przez ponad dwa miesiące badała, czy są podstawy do wszczęcia postępowania. Ostatecznie uznała, że – z braku znamion czynów zabronionych – takich podstaw nie ma. Postanowienie prokuratury nie jest prawomocne, Ryszardowi Petru przysługuje na nie zażalenie, które rozpoznawać będzie sąd.

Źródło: PAP

REKLAMA