Mężczyzna, którego tożsamość pozostaje nieznana, oblał się łatwopalną substancją na Placu Wacława, a następnie podpalił. Natychmiast interweniowali przechodnie, którym udało się ugasić płomień.
Do wstrząsającego zdarzenia doszło w piątek, 18 stycznia, w centrum Pragi. Mężczyzna wylał na siebie substancję z kanistra, który miał przy sobie i podpalił. Świadkowie całego zajścia ruszyli z pomocą i ugasili płomienie przy pomocy własnych ubrań.
#BreakingNews Man sets himself ablaze in Prague on 50th anniversary of similar event protesting Soviet i https://t.co/0JKS4i8mNn pic.twitter.com/54tu3HwtTu
— Mark Mantra (@meditaudios) January 19, 2019
Na chwilę obecną władze zdradziły jedynie, że mężczyzna urodził się w 1964 roku. Poparzeniu uległo około 30 procent jego ciała. Znajduje się w śpiączce farmakologicznej. Jest w stanie ciężkim.
Media relacjonujące to zdarzenie przypominają dramatyczne zdarzenie sprzed 50 lat, kiedy to dokładnie w tym samym miejscu, aktu samospalenia dokonał młody student Jan Palach. Palach protestował w ten sposób przeciwko bierności czechosłowackiego społeczeństwa i inwazji wojsk Układu Warszawskiego na jego kraj.
źródło:wprost.pl