Tak nas kroi państwo i ZUS. W tym roku będzie największy wzrost składek od sześciu lat

REKLAMA

W piątek ogłoszono wysokość przeciętnego wynagrodzenia w czwartym kwartale ubiegłego roku, które jest podstawą do obliczenia ostatniej, nieznanej do tej pory stawki składki zdrowotnej. W tym roku jest wzrost w porównaniu z poprzednim będzie największy od sześciu lat.

Główny Urząd Statyczny opublikował w piątek dane o przeciętnym wynagrodzeniu w czwartym kwartale 2018 r. w sektorze przedsiębiorstw. Jego wysokość, włącznie z wypłatami z zysku, wyniosła 5071,41 zł. Oznacza to, że przedsiębiorcy będą płacić do ZUS miesięcznie 1316,97 zł (wliczając dobrowolne ubezpieczenie chorobowe), czyli o 88,27 zł więcej niż w 2018 roku, kiedy było to 1228,70 zł.

REKLAMA

Podstawę składki zdrowotnej którą muszą wpłacać wszyscy przedsiębiorcy stanowi 75 proc. przeciętnego wynagrodzenia, czyli w tym roku 3803,56 zł.
Wartość składki wynosi 9 proc. tej podstawy, czyli 342,32 zł. Będzie ona więc wyższa od ubiegłorocznej o 22,38 zł, czyli 7 procent.

Z pozostałymi składkami jest podobnie.

Składki ZUS dla przedsiębiorców na rok 2019 będą więc wynosić:

– składka emerytalna – 558,08 zł (wzrost o 37,72 zł w stosunku do 2018 r.),

– składka rentowa – 228,72 zł (wzrost o 15,46 zł),

– składka chorobowa – 70,05 zł (wzrost o 4,74 zł),

– składka wypadkowa – 47,75 zł (wzrost o 3,23 zł),

– składka na Fundusz Pracy – 70,05 zł (wzrost o 4,74 zł),

– składka zdrowotna – 342,32 zł (wzrost o 22,38 zł)

Co ciekawe, składki rosną nie tylko dlatego, że rośnie przeciętne wynagrodzenia ale dlatego, że podstawa wymiaru jest powiązana z prognozą płac, a nie ich rzeczywistymi wielkościami.

REKLAMA