Pozornie oswojony krokodyl pożarł szefową farmy. Darowano mu życie

Krokodyl. Zdjęcie ilustracyjne. Foto: pixabay
Krokodyl. Zdjęcie ilustracyjne. Foto: pixabay
REKLAMA

Na indonezyjskiej wyspie Celebes blisko pięciometrowy krokodyl pożarł kierowniczkę farmy produkującej perły. Kobieta wpadła przypadkiem za ogrodzenie.

Gad był podobno zwierzęciem oswojonym. Nie przeszkadzało mu to jednak zabić i zjeść większość ciała kobiety, bo gadziny już takie są.

REKLAMA

Operacja uśpienia krokodyla i zebrania szczątków ofiary trwała ponad 3 godziny i zmobilizowano do tego funkcjonariuszy ochrony środowiska, policję, a nawet żołnierzy. Okazało się, że gad mieszkał na fermie bez wymaganych zezwoleń.

Po uśpieniu, krokodylowi darowano życie i przeniesiono go na teren chronionego obszaru przyrodniczego.

Tego typu tragedia zdarza się w Indonezji nie po raz pierwszy. W kwietniu 2016 r. na wyspach Raja Ampat krokodyl zabił turystę z Rosji, który pojechał tam nurkować.

REKLAMA