Demokracja po niemiecku. Wybrali Marcusa, dostali Tesskę. Pierwszy zmiennopłciowiec zasiądzie w bawarskim landtagu

REKLAMA

Markus Ganserer w październiku po raz kolejny został wybrany do bawarskiego parlamentu. W międzyczasie przypomniało mu się jednak, że chyba jest kobietą, więc chce zasiąść w nim jako Teresa.

Ganserer po raz pierwszy został wybrana do Landtagu w 2013 roku jako poseł Zielonych. W październiku ponownie wygrał wybory w północnym okręgu Norymbergi. Jak już tego Marcusa wybrali, to on nagle oświadczył, że w od dawna czuje się kobietą, długo przerabiał się i teraz to on już jest Tessa.

REKLAMA

-Jestem kobietą każdym nerwem mego ciała, a teraz jeszcze panią posłanką do lokalnego parlamentu – oświadczył Tessa Ganserer na Facebooku.

A na konferencji w Monachium oświadczył dziennikarzom, że „nie robi tego dla zabawy i nie wybrał tego, że jest kobietą”.

Tessa ma dwóch synów, więc nie wiadomo, czy jest mamusią, czy tatusiem. Przerabianie się z tatusia na mamusię trwało 10 lat, więc nie wiadomo jakim rodzicem był w międzyczasie.

Tessa twierdzi, że okrył w sobie kobiecość w 2009 roku kiedy założył sukienkę. Od tego czasu paradował po domu w damskich łaszkach. Żonie musiało się to podobać.

Póki co, mimo deklaracji, że jest Tesską, Marcus w landtagu będzie wciąż Marcusem. Niemieckie prawo wymaga, by uzyskał jeszcze dwie opinie lekarzy. Musi tez odczekać rok zanim dostanie homologację, czyli w dokumentach zmienią go na Tesskę. Koleżanki z Landtagu jednak już traktują go jak swoją.

Jej tożsamość nie jest problemem – mówi Ise Aigner, przewodnicząca bawarskiego parlamentu. – Osobowość jest zawsze ważniejsza niż płeć.

Aigner, która należy do CSU już poinstruowała członków Landtagu, by Marcusa traktowali jak Tessę.

Poseł Tessa chce zająć się w Landtagu m.in swoją własną sprawą i doprowadzić do tego, by zmiennopłciowi nie musieli już uzyskiwać dwóch opinii lekarskiej, żeby twierdzić, iż są innej płci, niż są. Chce również zniesienia rocznego okresu karencji, tak by po dokonanych przeróbkach nie trzeba było już czekać na dokumenty i homologację.

REKLAMA