
Historia chłopców z katolickiej szkoły pokazuje jak już niedługo w Polsce może wyglądać walka z mowa „nienawiści”. Lewicowe media postanowiły zaszczuć ich za „rasistowskie zachowanie” wobec Indianina. W Polsce zaczyna się nagonka na posła Tarczyńskiego za zaproszenie „rasistów”.
Politpoprawne amerykańskie media rozpętały prawdziwą nagonkę na uczniów z katolickiej szkoły z Covington w Kentucky, którzy mieli w rasistowski sposób odnosić się do starego Indianina, weterana wojny w Wietnamie.
Do zdarzenia doszło w czasie marszu przeciwników aborcji, w Waszyngtonie. Wzięli w nim udział uczniowie katolickiej szkoły, którzy mieli na głowach czapeczki ze napisem MAGA, który jest skrótem od hasła Trumpa „Make America Great Again”. Chłopcy otoczyli jakoby biednego Indianina, a jeden z nich miał pogardliwie na niego patrzeć.
Histeria przetoczyła się niemal przez wszystkie amerykańskie media. Sprawa stała się głośna nawet po tej stronie Atlantyku. Z oburzeniem informowało o niej brytyjskie i francuskie stacje telewizyjne.
Video shows a crowd of teenagers wearing ‘Make America Great Again’ hats taunting a Native American elder after Friday’s Indigenous Peoples March at the Lincoln Memorial https://t.co/ontMwCAROJ pic.twitter.com/UYkt41mPu6
— CNN (@CNN) January 20, 2019
Celebryci zaczęli domagać się ujawnienia tożsamości chłopców. Jeden z demokratycznych kongresmenów zaczął domagać się, by nieletni mieli zakaz noszenia ubrań, czy czapeczek z napisem MAGA. Nawet archidiecezja z Kentucky przeprosiła w imieniu szkoły. Ta zaś zapowiedziała dochodzenie i ewentualne wyrzucenie ucznia. Sam główny bohater wywołanej przez lewaków histerii i jego rodzice zaczęli dostawać maile z groźbami śmierci.
Jak się jednak okazało chłopcy nie zrobili nic złego. Mało tego zachowali się wyjątkowo powściągliwie i serdecznie nie dając się prowokować. Jak widać na wcześniejszych nagraniach gdy stali spokojnie na schodach to Indianin i kilku jego kompanów podeszło do nich. Indianin zaczął walić w bębenek i zawodzić, na co chłopcy odpowiedzieli również radosnym zawodzeniem.
Dalej na nagraniach widać chłopca, który spokojnie stoi naprzeciwko Indianina i uśmiecha się. To własnie za to zachowanie media chcą go „zlinczować”.
Histeria dotarła nawet do Polski. A to za sprawą posła PiS Dominika Tarczyńskiego, który ośmielił się zaprosić chłopców do Polski. To oczywiście musiało spotkać się z reakcją polskich strażników politpoprawności, którzy zarzucili „Jenotowi” -tak nazwano posła, iż sprowadza „rasistów”.
Naprawdę nikt nie zająknie się, że Jenot zaprosił do polskiego Sejmu nastolatków którzy w obrzydliwy sposób, w Waszyngtonie potraktowali 64-letniego Indianina, weterana wojny w Wietnamie?
Cc: @p_zuchowski @Bart_Wielinski @Michalina_Kobla @bweglarczyk @AGozdyra @MikolajWojcik pic.twitter.com/lGKY9d11uv
— Wiktor Ćwikliński (@WiktorCwiklinsk) January 21, 2019
Cała ta sprawa po raz kolejny skompromitowała media, ale pokazała tez paranoję politpoprawności w jakiej czyja Amerykanie. Nienawistnym i rasistowskim czynem staje się bowiem już zwykłe stanie i uśmiechanie się.
Dokładnie do tego samego dążą postępująco postępowi w Polsce. Do rozpętania tej samej histerii, wprowadzenia cenzury, nieustannego kontrolowania każdego ludzkiego zachowania. Chcą to zrobić, by walczyć z mową i czynami nienawiści. Chłopiec z katolickiej szkoły stał się najbardziej znienawidzonym dzieckiem w Ameryce za to, że stał i uśmiechał się.
Poniżej nagranie z owego „seansu nienawiści”. „Rasistą” jest młody chłopiec w szarej kurtce z czapka z napisem MAGA na głowie.