Afera szpiegowska Huawei. Weijing W. twierdzi, że jest niewinny i powołuje się na Pawła Adamowicza

REKLAMA

Na początku stycznia ABW zatrzymało Polaka i Chińczyka podejrzanych o szpiegostwo na rzecz Chin. Jeden z mężczyzn, dyrektor polskiego oddziału Huawei Weijing W. wydał oświadczenie o swojej niewinności. Drugim z zatrzymanych był Piotr D. – były oficer ABW. Mężczyznom grozi do 10 lat więzienia.

Huawei natychmiast zwolnił jednego z dyrektorów polskiego oddziału. „Ten incydent miał fatalne konsekwencje dla globalnej reputacji Huawei” – napisał 12 stycznia o zatrzymaniu Weijinga W. chiński gigant telekomunikacyjny w wydanym oświadczeniu. Korporacja zastrzegła także, iż czyny zarzucane zatrzymanemu „nie maja związku z firmą”.

REKLAMA

„W związku z moim zatrzymaniem w dniu 8 stycznia 2019 roku pod zarzutem rzekomego działania w obcym wywiadzie przeciwko Polsce, oświadczam stanowczo, że jestem niewinny” – napisał Weijing W.

„Ze względu na to, że materiał dowodowy w tej sprawie jest tajny, niestety ani ja, ani mój obrońca nie możemy się do niego publicznie odnieść ani szczegółowo go komentować. Mam jednak prawo ocenić, po zapoznaniu się z całością materiału dowodowego w sprawie, że postawiony mi zarzut jest całkowicie bezpodstawny i strasznie krzywdzący” – kontynuował.

Dalej były dyrektor Huawei zapewnił, że nie miał nigdy kontaktu ani nie współpracował z żadnym wywiadem, zwłaszcza chińskim.

„Pracowałem w Huawei od około czerwca 2011 roku. Wykonywałem z najwyższą starannością swoje obowiązki służbowe, poznając coraz lepiej Polskę, zyskując nowych przyjaciół, znajomych i utrzymując z nimi codzienne kontakty” – stwierdził.

„Według mojej najlepszej wiedzy Huawei jest niewinne, a wszystkie negatywne opinie, jakie są formułowane wobec Huawei w kontekście mojego zatrzymania, są pozbawione jakichkolwiek podstaw” – dodał Weijing W.

W oświadczeniu nie zabrakło także odniesienia do śmierci Pawła Adamowicza.

„Mam przekonanie, że moje aresztowanie jest bezpodstawne i czuję się tym skrzywdzony, jednak już w areszcie dowiedziałem się, że moje osobiste doświadczenie jest niczym w porównaniu do tragedii, jaka dotknęła Pana Prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza i jego najbliższą Rodzinę” – podkreślił.

„Miałem zaszczyt poznać Pana Prezydenta i współpracować z nim okazjonalnie w okresie mojej pracy w Konsulacie Generalnym w Gdańsku. Był on w moim przekonaniu nadzwyczajnym, dobrym człowiekiem, zaangażowanym w sprawy Gdańska i Pomorza, ale również sprawy przyjaźni i współpracy polsko-chińskiej. Wynikało to, między innymi, z tego, że województwo pomorskie jest regionem partnerskim Szanghaju a w Gdańsku jest siedziba Konsulatu Generalnego ChRL” – dodał.

„Składam niniejszym wyrazy najszczerszego współczucia i kondolencje Rodzinie Pana Prezydenta. Bardzo będzie Pana brakować w dialogu przyjaźni między Polską i Chinami” – podsumował były dyrektor polskiego oddziału Huawei.

Źródło: onet.pl

REKLAMA