Kolejny sąd uniewinnił dra Bawera Aondo-Akaa w sprawie billboardów. Głoszenie prawdy nie może być traktowane jako szerzenie zgorszenia

dr Bawer Aondo-Akaa, fot. screen YouTube
dr Bawer Aondo-Akaa, fot. screen YouTube
REKLAMA

Sąd Rejonowy w Wołominie umorzył postępowanie w sprawie umieszczenia przez dr. Bawera Aondo-Akaa 26 listopada 2017 roku w Markach pod Warszawą billboardu przedstawiającego „rozszarpany i zakrwawiony płód ludzki, opatrzony napisem Aborcja Zabija”. Sąd uznał, że głoszenie prawdy na temat aborcji nie może być traktowane jako szerzenie zgorszenia.

Jest to już szósty proces, w którym znany pro-lifer został uniewinniony. Kolejny sąd uznał, że mówienie, czym w rzeczywistości jest aborcja, jest zgodne z prawem.

REKLAMA

Wcześniej, 4 stycznia, takie orzeczenie wydał także sąd w Piasecznie, wskazując, że prezentowanie banneru ze zdjęciem dziecka zabitego w wyniku aborcji nie jest wkroczeniem.

W procesie dr. Bawera Aondo-Akaa reprezentowali prawnicy z Instytutu na Rzecz Kultury Prawnej Ordo Iuris.

Działacz Fundacji Pro – Prawo do Życia wskazywał, że trwa zmasowany atak na obrońców życia.

Na facebookowych zamkniętych grupach środowisk lewicowych zwolenników neobolszewickiej partii Razem, czy ludzi podzielających poglądy ideologów gender, bądź innych środowisk lewicowych w postach i komentarzach użytkownicy nawołują do tego, aby zgłaszać na policję wszystkie sprawy związane z pokazaniem prawdy na temat mordowania dzieci nienarodzonych przez obrzydliwą aborcję – mówił w rozmowie z naszym portalem dr Bawer Aondo-Akaa.

Chodzi o pikiety antyaborcyjne, wielkoformatowe banery antyaborcyjne i inne takie akcje, które stoją na stanowisku (i to stanowisko jest naukowe), że człowiek zaczyna się od poczęcia, od zapłodnienia. Ludzie popierający ideologię gender oraz neobolszewicką partię Razem grupują się. To jest ich zmasowana akcja wymierzona przeciwko obrońcom życia – podkreślił.

Ta akcja ma spowodować, że obrońca życia będzie zmęczony ciągłymi sądowymi rozprawami. Nie będzie miał czasu na nic: na własną rodzinę, na przyjaciół, na dalszą działalność w obronie dzieci nienarodzonych, ponieważ będzie „zastraszony” – pod kątem sądowym – i będzie fizycznie, psychicznie i duchowo zmęczony ciągłymi rozprawami – dodał.

Przed dr. Bawerem Aondo-Akaa jeszcze kilka podobnych batalii sądowych.

Mam w tej chwili 8 toczących się spraw, z czego 3 w Zakopanem. W 5 innych sprawach zostałem uniewinniony. Nie mogę poddać, ponieważ tu chodzi o życie ludzi, tych nienarodzonych. Tych ludzi, którzy nie mogą sami krzyczeć – mówił po uniewinnieniu przez sąd w Piasecznie.

Źródło: nczas.com/Facebook

REKLAMA