
Muzułmański burmistrz Londynu, Sadiq Khan, bardziej niż na zarządzaniu miastem skupia się na „wielkiej polityce” i kwestiach związanych z Brexitem. Tymczasem miasto odnotowuje coraz gorsze statystyki związane z przestępczością.
Liczba przestępstw w londyńskim metrze wzrosła o ponad 43% w ciągu ostatnich trzech lat. Dane British Transport Police pokazują, że w okresie od listopada 2015 roku do października 2016 roku odnotowano 1980 przestępstw różnego rodzaju.
Między listopadem 2017 roku, a wrześniem w ubiegłego roku było ich 2838. Październik nie został ujęty ze względu na brak danych co oznacza, że faktyczny wzrost był jeszcze wyższy.
Najwięcej przestępstw, 1333 w ciągu trzech lat, odnotowano na stacji King’s Cross St Pancras. Stacja ta należy do najbardziej ruchliwych stacji w sieci londyńskiego metra. Kolejne miejsca w tym rankingu zajęły Oxford Circus, Stratford, Victoria i Green Park. W przypadku przestępstw popełnionych w pociągach za miejsce ich popełnienia uznawano miejsce zgłoszenia.
Podobnie wygląda sytuacja w przypadku zabójstw w Londynie. W tym przypadku ich liczba jest najwyższa od 10 lat. Do października odnotowano 123 zabójstwa i była to liczba wyższa niż w całym 2017 roku. 14 osób zginęło w wyniku użycia broni palnej, a 70 w wyniku ciosów zadanych nożem.
Sadiq Aman Khan jest pierwszym w historii muzułmańskim burmistrzem Londynu. Jest także znanym i zadeklarowanym przeciwnikiem Brexitu.
Źródło: BBC, The Independent