
Joanna Senyszyn udzieliła wywiadu rosyjskiemu Sputnikowi, uznawanemu za reżimową agencję Putina. Związana z SLD polityk odniosła się do śmierci Pawła Adamowicza i nie omieszkała także obwinić za tę tragedię rząd PiS-u. Jednocześnie zdradziła swoje plany na nadchodzące wybory.
– To wielka tragedia, że został zabity znany na wybrzeżu Polski prezydent Gdańska, który wyróżniał się tym, że chociaż był konserwatystą, to był konserwatystą oświeconym – mówiła Senyszyn.
– Dużo robił dla równouprawnienia kobiet, równouprawnienia środowiska LGBT. Pod jego rządami bardzo Gdańsk się zmienił – dodała polityk.
Senyszyn oskarżyła polskie władze o „podgrzewanie” atmosfery nienawiści i podziału.
– Ta atmosfera nienawiści, podziału, która jest w Polsce obecnie i którą bardzo podgrzewa Prawo i Sprawiedliwość, właśnie sprawiła, że taki morderca się pojawił. Duże znaczenie ma to, że PiS bardzo łagodnie podchodzi do różnego rodzaju prawicowych ekscesów, przecież w zasadzie niczym nie zakończyły się sprawy o wieszanie portretów europosłów we Wrocławiu. Rzeczniczka Mazurek wręcz mówiła, że nie popiera, ale rozumie bandytów, którzy skopali członka KOD-u – mówiła Sputnikowi.
Polityk SLD wspomniała także o swoich planach dotyczących wyborów.
– Ja jeszcze nie podjęłam ostatecznej decyzji. Być może, będę startować do Europarlamentu, ale jeśli nie będzie to uwieńczone sukcesem, to pewnie w wyborach do Sejmu. Ale być może zdecyduję się na tylko wybory do Sejmu. Jeszcze nie wiem – przyznała.
Źródło: dorzeczy.pl