Kryzys w Wenezueli dzieli społeczność międzynarodową. Lider opozycji, Juan Guaido, prosi USA o natychmiastową pomoc humanitarną

Mike Pompeo prezydent USA Donald Trump. Foto: Twitter
Mike Pompeo prezydent USA Donald Trump. Foto: Twitter
REKLAMA

Kryzys polityczny związany z wydarzeniami w Wenezueli zatacza coraz szersze kręgi. Lider opozycji, Juan Guaido, zwrócił się do USA z prośbą o natychmiastową pomoc humanitarną.

Sekretarz Stanu USA, Mike Pompeo, zwrócił się dziś o pilne zwołanie posiedzenia Rady Bezpieczeństwa ONZ w sprawie sytuacji w Wenezueli.

REKLAMA

Ma się ono odbyć w najbliższą sobotę, a więc tuż przed upływem terminu 72 godzin jaki Nicolas Maduro dał amerykańskim dyplomatom na opuszczenie kraju po tym, gdy ogłosił zerwanie stosunków dyplomatycznych między Wenezuelą, a USA w związku z poparciem Juan Guaido, który ogłosił się prezydentem. Maduro powtórzył dziś, że amerykańscy dyplomaci muszą opuścić Wenezuelę. Jeśli tego nie uczynią może dojść do ich aresztowania.

Stany Zjednoczone nie uznają już jednak władzy Maduro, więc nie zamierzają się podporządkować tej decyzji, mimo iż zarządziły ewakuację części personelu ze względów bezpieczeństwa. USA zagroziły, że w przypadku naruszenia immunitetu dyplomatów podejmą odpowiednie działania i pociągną winnych do odpowiedzialności.

Mike Pompeo wezwał dziś wszystkie kraje regionu należące do Organizacji Państw Amerykańskich (OAS) do natychmiastowego poparcia Juana Guaido. Była to ewidentnie sugestia w kierunku Meksyku, który nadal uznaje władzę Nicolasa Maduro. Zapowiedział także, że Stany Zjednoczone są gotowe dostarczyć natychmiast pomoc humanitarną wartą 20 milionów dolarów dla Wenezueli.

Była to odpowiedź na list z prośbą o jej udzielenie przesłany na jego ręce przez Juana Guaido, uznawanego przez USA za prawowitego prezydenta Wenezueli.

John Bolton, Doradca d/s bezpieczeństwa narodowego prezydenta Donalda Trumpa, który przedstawiając w listopadzie 2018 roku nową politykę wobec Wenezueli, Kuby i Nikaragui nazwał je „Osią zła” i „Trójką tyranii”, zapowiedział, iż USA odetną Maduro od źródeł finansowania. Jest to prawdopodobnie zapowiedź embargo podobnego do tego nałożonego na Iran.

Prezydent Donald Trump pytany wczoraj przez dziennikarzy, czy rozważana jest interwencja militarna w Wenezueli odpowiedział, że „wszystkie opcje są brane pod uwagę”.

Jak dotąd Juan Guaido został uznany za legalnego prezydenta przez Argentynę, Brazylię, Kanadę, Chile, Kolumbię,Kostarykę, Paragwaj, Panamę, Peru, Ekwador i Gwatemalę. W Europie poparcia udzieliły mu: Hiszpania, Dania, Francja, Wielka Brytania, Albania, Kosowo, Gruzja i Ukraina.

Polska dyplomacja nie poparła wprost Juana Guido ale z oświadczenia MSZ wynika, że uważamy nowe wybory za odpowiedni krok.

Władzę Nicolasa Maduro uznają wciąż: Boliwia, Kuba,Salwador, Urugwaj i Meksyk, Iran, Syria, Turcja, Chiny i Rosja.

Dwa ostatnie kraje zainwestowały miliardy USD w wenezuelski przemysł naftowy i wydobycia złota, a także finansują rządy Maduro pożyczając mu pieniądze pod zastaw wenezuelskich aktywów. Wenezuela dysponuje największymi na świecie udokumentowanymi rezerwami ropy naftowej w ilości ok. 300 mld baryłek.

REKLAMA