Podczas „Rozmów niedokończonych” w Radiu Maryja Antoni Macierewicz mówił na temat „współczesnych narzędzi cybernetycznych” w kontekście tworzenia fałszywego obrazu rzeczywistości. Pojawiła się też kwestia cyberbezpieczeństwa i wątek rosyjski.
– Rosjanie 1,5 roku temu obok wojsk cybernetycznych stworzyli wojska informacyjne jako równoległą i wspierającą siłę działań w cyberprzestrzeni. Chodzi o powielanie, upowszechnianie, koncentrowanie na danym miejscu i osobie bądź grupie osób fałszywych informacji, które najpierw są kreowane przez specjalistów od walki informacyjnej, a następnie upowszechniane przez narzędzia cybernetyczne. W ten sposób można doprowadzić do sytuacji, w której odbiorca ma wrażenie, że miliony osób potępiają np. katolicką naukę społeczną. Tak naprawdę siedzi tam jeden człowiek, który jak napisze jakiś tekst, to później go powiela i modyfikuje, żeby sprawiać wrażenie, że to nie jest jeden tekst, ale różne teksty. Bardzo niewielka grupa osób może upowszechniać w ten sposób przez media fałszywe informacje – powiedział Antoni Macierewicz w Radiu Maryja.
– Jeśli zobaczymy, że jakiś materiał „oglądało 14 mln osób” – to robi to na nas wrażenie. Jeżeli tyle osób go oglądało, to znaczy, że „jest to coś bardzo ciekawego, wartościowego i interesującego”, a tymczasem jest to fakenews, nieprawda, albo wręcz szkalujący materiał – dodał Macierewicz.
Wspomniał także kwestię ataków cybernetycznych w czasach, gdy był ministrem obrony narodowej. – Takich ataków w stosunku do najwyższych generałów w państwie było kilka, kiedy kierowałem MON, żeby sztucznie stworzyć wewnętrzny konflikt. Później jest on powielany przez inne środowiska, np. opozycyjne: „O, proszę bardzo, jest konflikt wewnętrzny w MON, bo ten generał powiedział to i to”. On wcale tego nie powiedział. Jemu to przypisano poprzez fałszywą informację, która była rozpowszechniona w setkach tysięcy informacji. To pokazuje, jak rozbudowany jest system ataku i jak rozbudowany musi być w związku z tym system obrony – podkreślił.
Dodał przy tym, że „czołowym państwem w kwestii cyberbezpieczeństwa, poza państwami anglosaskimi, jest Estonia”. Natomiast atak cybernetyczny „może przyjść z każdego kierunku i może nastąpić w każdym czasie”.
– Zatem każde państwo, korzystając ze współpracy w ramach Sojuszu NATO, musi mieć autonomiczny system bezpieczeństwa. Jeśli nie ma autonomicznego systemu bezpieczeństwa cybernetycznego, to konsekwencje mogą być dramatyczne – podsumował Macierewicz.
Źródło: youtube.com