Nowy rok, nowy szok. Gigantyczny wzrost składek na ZUS! Tak źle nie było od 6 lat

Zdjęcie ilustracyjne. / fot. pxhere/PAP
Zdjęcie ilustracyjne. / fot. pxhere/PAP
REKLAMA

W obecnym roku władza zafundowała przedsiębiorcom prowadzącym działalność gospodarczą największy wzrost składek od 2013 r. W 2018 r. płacono 1228,70 zł, a w obecnym przedsiębiorcy zapłacą już 1316,95 zł miesięcznie.

Składka wzrasta o 88,25 zł miesięcznie, co daje uszczuplenie budżetu przedsiębiorcy o ponad 1000 zł w skali roku.

REKLAMA

Składkę ZUS wylicza się na podstawie średniej pensji, faktycznie na podstawie jej prognozy.

„Składka ZUS jest regulowana przez ustawę, w moim przekonaniu kretyńską, która traktuje niesprawiedliwie np. przedsiębiorców. Rząd musiałby tę ustawę zmienić, to chyba jedyne racjonalne działanie, jakie można by podjąć” – komentuje Cezary Kaźmierczak (55 l.), prezes Związku Przedsiębiorców i Pracodawców.

W lepszej sytuacji są ci przedsiębiorcy, których roczne przychody nie przekraczają ok. 63 tys. zł. Dla nich od stycznia rząd stworzył możliwość płacenia tzw. „małego ZUS”. Po podwyżkach wyniesie on 555,89 zł.

Waldemar Nadorożny (60 l.), prowadzi we Wrocławiu sklep z akcesoriami do sprzętu elektronicznego:

„To ponad 50 zł dziennie! Z urobku każdego dnia aż 50 zł idzie na ZUS. Do tego czynsz również 1200 zł, a ponadto prąd, ogrzewanie. A teraz to ma być jeszcze więcej! Dobrze, że jest ten „mały ZUS”, ale czy to się nie odbije na emeryturze?”

REKLAMA