
Film Pawła Pawlikowskiego „Zimna wojna” został nominowany do Oscarów w trzech kategoriach. SW Research przeprowadziła sondaż dla serwisu rp.pl, czy ten film, zasługuje na Oscara.
42% ankietowanych uznało, że film Pawlikowskiego zasługuje na Oscary.
16% uznało, że nie zasługuje.
42% nie zajęło w tej sprawie jednoznacznego stanowiska.
2,5 raza więcej ankietowanych uznało, że zasługuje niż nie zasługuje, ale w sumie mniej niż połowa dało pozytywną odpowiedź. Ci, którzy nie zajęli stanowiska, to jak należy domniemywać, to w znacznej mierze osoby, ktore nie widziały filmu.
Film został nominowany w kategoriach: najlepszy film nieanglojęzyczny, najlepsze zdjęcia, najlepszy reżyser.
Pawlikowski za ten otrzymał już nagrodę dla najlepszego reżysera na Festiwalu w Cannes w 2018 r.
„Zimna wojna” to film dramatyczny o miłości, którego akcja ma miejsce w kilku krajach w latach w okresie tzw. zimnej wojny.
Sam autor tak mówi o swoim filmie.
„Nie chodzi o to, żeby robić filmy o historii. Lepiej pisać książki z rzetelnym researchem i dokumentacją. W kinie tłumaczenie dziejów zazwyczaj marnie wychodzi. Ja wolę psychologicznie prawdziwe, uniwersalne opowieści o ludziach, żyjących w świecie naznaczonym przez historię. Wówczas historia ożywa, nabiera barw, prawdy” – tłumaczył Paweł Pawlikowski podczas rozmowy z Barbarą Hollende.
Źródło: „Rzeczpospolita”