Michalkiewicz ostro o umieszczeniu Tuska w gronie 100 najważniejszych intelektualistów. „To jakieś ch…we towarzystwo jest” [VIDEO]

Stanisław Michalkiewicz. Foto: yt/Stanisław Michalkeiwcz
Stanisław Michalkiewicz. Foto: yt/Stanisław Michalkeiwcz
REKLAMA

Stanisław Michalkiewicz w swoim stylu skomentował umieszczenie Donalda Tuska w gronie 100 najważniejszych intelektualistów ubiegłego roku przez amerykański dwumiesięcznik „Foreign Policy”.

Na liście „Global Thinkers” nazwisko Tuska pojawiło się w kategorii „ekonomia i biznes”. Ranking magazynu „Foreign Policy” każdego roku uwzględnia 100 – zdaniem pisma najważniejszych – intelektualistów, artystów, innowatorów i polityków. Wyróżnienia przyznawane są w 10 kategoriach.

REKLAMA

W uzasadnieniu czytamy, że Tusk „jako przewodniczący Rady Europejskiej coraz częściej konfrontował się ze swoim narodem, broniąc europejskich wartości integracyjnych przed rosnącym nacjonalizmem”. Dodano również, że były polski premier „stawił czoła Wielkiej Brytanii, ostrzegając przed referendum w 2016 roku przed negatywnymi konsekwencjami Brexitu”.

„Jego rola będzie coraz ważniejsza w 2019 roku, gdy będzie próbował utrzymać wspólny projekt europejski” – ocenia magazyn.

Wcześniej na liście „Foreign Policy” znaleźli się także Radosław Sikorski – za to, że „mówi prawdę, nawet jeśli nie jest to dyplomatyczne” – jak np. wypowiedź o „dożynaniu watahy”. Cztery lata po nim w zestawieniu znalazła się Agnieszka Dziemianowicz-Bąk i Barbara Nowacka za ich wkład w organizację „czarnych protestów”’ oraz za „uczenie Warszawy pokory”. Do tego właśnie towarzystwa odniósł się Stanisław Michalkiewicz, cytując mocną anegdotę o Romanie Polańskim.

REKLAMA